Baner Znajdki

czwartek, 28 lutego 2013

Czwartek, 28 lutego 2013


W dniu dzisiejszym Księżyc dalej wędruje przez tolerancyjny, przyjacielski znak Wagi.

Po 2:00 w nocy utworzy opozycję z Uranem w Baranie czyniąc nas nadpobudliwymi. Możliwe dziś kłopoty ze snem i przewracanie się z boku na bok.

Nad ranem atmosfera się poprawi, gdy przed 4:00 rano Księżyc ustawi się w trygonie do Jowisza w Bliźniętach. Jest szansa na sympatyczny nastrój od samego świtu.

Około 8:00 rano uściśli się koniunkcja Słońca z Chironem w Rybach, którą opisywałam już wczoraj. Mogą teraz ujawnić się jakieś nasze słabe strony albo ukryte problemy, ale pomoże to nam w ich pokonaniu i „uleczeniu”.  Przed 8:00 kwinkunks do Słońca z Chironem utworzy Księżyc, co spowoduje, że stracimy kontrolę nad naszymi emocjami i sprawy nie będą chciały układać się po naszej myśli. Nie starajmy się działać za wszelką cenę – lepiej przeczekać ten krótki tranzyt i pozwolić wydarzeniom toczyć się samym.

Przed 10:00 kwadratura Księżyca z Plutonem w Koziorożcu wyzwoli w nas nienajlepsze emocje. Możemy chcieć manipulować otoczeniem, łatwo o spięcia w kontaktach z innymi ludźmi.

Przed 15:00 po południu, uściśli się koniunkcja Wenus z Neptunem w Rybach, która może być już dla nas odczuwalna od paru dni. To bardzo miły tranzyt, podczas którego wszyscy chodzimy jak w półśnie, patrzymy na świat przez różowe okulary. Uczucia są teraz wznioślejsze, chętniej poświęcamy się dla innych. To także czas głębszej duchowości. Jak przy wszystkich aspektach Neptuna, radzę dziś unikać alkoholu i leków, bo mogą zadziałać inaczej niż zwykle.

Wieczorem, przed 21:00, Księżyc utworzy kwinkunks do retrogradującego Merkurego w Rybach. Utrudni porozumienie z otoczeniem i może wyniknąć z tego sporo frustracji. Nie kłóćmy się, nie przekonujmy nikogo do naszych racji – teraz i tak nic z tego nie wyjdzie. Lepiej zrelaksować się i odpuścić sobie.

Miłego czwartku!



A dziś w tygodniu pomagania przeklejam z Facebooka dramatyczny apel o pomoc dla Pana Leszka, który w wieku 45 lat zachorował na czerniaka:

Witam,
mój serdeczny kolega z pracy - Leszek (wiek - ok 45 lat) od dwóch lat walczy z rakiem, a w zasadzie z jedną z najgorszych jego postaci CZERNIAKIEM. Wiadomo, że jest to jeden z najbardziej agresywnych nowotworów skóry. Średnio, od chwili wykrycia przeżywa się ok. pół roku, czyli 6 miesięcy.
Rocznie wykrywanych jest ok 2500 nowych zachorowań, z czego co druga osoba umiera, ponieważ zbyt późno zrobiono rozpoznanie i postawiono diagnozę. Leszkowi, dzięki szybkiej reakcji lekarzy i lekom nowej generacji (niedostępnym na rynku polskim), udało się przeżyć dodatkowe 1,5 roku (ponad te pół roku średniej przeżywalności przy takiej chorobie). Chłopak ma zaledwie 45 lat i żyje od 18 miesięcy na kredyt, bo dzięki lekom udało mu się o tyle, o ten czas przedłużyć sobie życie.
Leki nowej generacji (zarejestrowane w terapii zaawansowanego czerniaka) niedostępne na polskim rynku, przez co nie dofinansowywane przez nasz "kochany" NFZ to IMPILIMUMAB i WEMURAFENIB.
Jedna dawka kosztuje ok 90.000zł. Aby otrzymać zgodę od NFZ na rozpoczęcie terapii, chory musi wykazać zabezpieczenie funduszy na 4 dawki leku, przy czym pacjent zmuszony jest pokryć 100% koszty leku, gdyż NFZ w żaden sposób go nie dofinansowuje. Łatwo policzyć, że potrzebnych jest aż 360.000zł.
Leszek uzbierał połowę tej ogromnej kwoty. Brakuje mu funduszy na następne 2 dawki. Zgromadził na brakujące dawki ok 40.000zł. - potrzebuje jeszcze 140.000zł. Ma czas do 20. marca 2013r. Powinien przyjąć  4 dawki leku IMPILIMUMAB, a uzbierał tylko na dwie... Pomóżmy mu wspólnie – liczy się dla niego każda złotówka, każdy grosz...
Jeśli można prosić o jakąkolwiek pomoc dla Leszka to prośba choćby o 1% podatku, który potem można przecież sobie odpisać. Z uwagi na ogromną kwotę potrzebnych pieniędzy wpłat należy dokonywać na konto medyczne jednej z fundacji, utworzone specjalnie dla LESZKA:

Stowarzyszenie Pomocy Humanitarnej im. św. Łazarza w Ełku - KRS 0000136508
ul. J. Słowackiego 16
19-300 Ełk

PKO SA O/Ełk
89 1240 5745 1111 0000 5746 1858
z dopiskiem "dla Leszka".

Ponieważ środki zgromadzone z 1% zostaną przekazane dopiero za kilka miesięcy (jesienią), a Leszek ma czas do 20. marca 2013r., aby mógł zabezpieczyć środki finansowe na niezbędne mu do życia dwie pozostałe dawki leku - można dokonywać także zwykłych DAROWIZN FINANSOWYCH niezależnych od przysłowiowego 1%.
Darowizny te można sobie odpisać, ale od dochodu po zakończeniu roku obrachunkowego, czyli w tym przypadku po zakończeniu 2013r. Można podarować komuś w ten sposób do 6% naszego dochodu. Dla nas to zaledwie 6% a dla kogoś to ŻYCIE.

Bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc dla Leszka. To człowiek niezwykle ciepły, życzliwy i otwarty na ludzi. Bardzo chce żyć.

Pozdrawiam
Dorota Pankiewicz

link: http://www.facebook.com/events/324248024361455/

Kochani Czytelnicy! POMAGAMY koniecznie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz