Dziś Księżyc wędruje
dalej przez emocjonalny znak Raka.
Przed 5:00 rano Słońce opuści znak Skorpiona, w którym
przebywało przez ostatni miesiąc i wkroczy
do znaku Strzelca. Od razu poczujemy zmianę nastroju! Niektórzy mogą się poczuć
nawet jakby jakiś ciężar spadł z ich barków. Szarpiące nami w ostatnim miesiącu
emocje, pasje, rozterki zelżeją, a my wkroczymy w miesiąc optymizmu, radości,
będziemy koncentrować się na swoich celach, na realizacji marzeń, i dążyć do
nich z odwagą i entuzjazmem. Będziemy do życia nastawieni bardziej
filozoficznie, refleksyjnie, a przede wszystkim poczujemy przemożną potrzebę
wolności. Strzelec to znak ekspansji, rozwoju, poszukiwań i do tego potrzebna
jest mu wolność – nie lubi przywiązywać się do niepotrzebnych rzeczy czy spraw.
To idealny miesiąc na radosne przygotowania do świąt.
Również przed 5:00 Księżyc utworzy koniunkcję z Jowiszem,
władcą Strzelca, w znaku Raka, niosąc miły nastrój i życzliwość otoczenia. Kto dziś
rano wstanie, ten będzie zadowolony i z uśmiechem rozpocznie dzień.
Po 8:00 rano Księżyc ustawi się w harmonijnym sekstylu z Marsem w Pannie, dzięki czemu odczujemy przypływ energii
i sił witalnych. Dziś śmiało od samego rana możemy brać się do pracy, raz-dwa załatwimy
wszystkie zaległe sprawy. Tranzyt sprzyja pracy fizycznej, ale również
załatwianiu interesów i wysiłkowi umysłowemu – w końcu Mars jest w „łebskiej”
Pannie.
Później Księżyc wejdzie już w pusty bieg i do końca swojego pobytu w znaku
Raka, oraz do końca piątku, nie będzie już tworzył żadnych aspektów z innymi
planetami. Lepiej nie zaczynać nowych przedsięwzięć, a raczej kończyć sprawy z
całego tygodnia.
Przez cały dzień Wenus zmierza do
sekstylu z Saturnem, który uściśli się jutro, niosąc większą odpowiedzialność w
związkach, w sprawach uczuciowych. Czy szykuje nam się jutro wysyp oświadczyn?
Bardzo możliwe. Słońce natomiast idzie w kierunku kwadratury z Neptunem, która
uściśli się w niedzielę (więcej o tym tranzycie we wczorajszym artykule na
naszym dziennikowym Facebooku).
Trudno będzie nam się skupić, podjąć jakiekolwiek rozsądne decyzje, możemy uwierzyć
w coś, co jest tylko iluzją, mrzonką. Wpływy te na pewno odczuwamy już dziś i
będą nam towarzyszyły przez kolejne parę dni.
Tymczasem udanego piątku!
PS. Zbliżają się Mikołajki, a potem Święta, myślę więc nad
zorganizowaniem jakichś aukcji lub bazarku, na którym moglibyście kupić
ładne prezenty, jednocześnie wspierając zwierzaki – bardzo bym chciała z
zebranych funduszy wysłać takie „świąteczne paczki” do schronisk lub fundacji
pomagających zwierzętom. Może zrobię dla Was astrologiczne kubeczki? A może
kalendarze? Jeżeli macie jakieś ciekawe pomysły, którymi chcielibyście się ze
mną podzielić, albo macie ochotę napisać mi, co byłoby fajnie kupić na takim
bazarku świątecznym – piszcie na astrodziennik@yahoo.pl.
Wszelkie opinie mile widziane :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz