Baner Znajdki

piątek, 10 stycznia 2014

Sobota, 11 stycznia 2014



W sobotę Księżyc kończy wędrówkę przez spokojny znak Byka.

Po 11:00 rano uściśli się sekstyl Wenus w Koziorożcu z Saturnem w Skorpionie. Będziemy dziś poważniej podchodzić do spraw partnerskich i do naszych uczuć. Wykażemy więcej cierpliwości, chęci pracy nad naszymi relacjami. Również sprawy finansowe będziemy traktować rozsądniej i bardziej odpowiedzialnie.

Przed południem Księżyc ustawi się w harmonijnym trygonie do Merkurego w Koziorożcu, ożywiając komunikację międzyludzką i ułatwiając porozumienie. Będziemy teraz mieli ochotę odwiedzać rodzinę i znajomych, rozmawiać, dyskutować, plotkować, chętnie wybierzemy się na wycieczkę w plener czy w krótką podróż.

Po 13:00 retrogradująca Wenus utworzy koniunkcję ze Słońcem w Koziorożcu. Na cały dzień przyniesie bardzo miłą atmosferę, sprzyjającą harmonijnym kontaktom, nawiązywaniu znajomości, ożywieniu uczuć oraz świetnemu samopoczuciu. Możemy dziś spotkać ludzi ważnych w naszym życiu, dawne miłości, albo kogoś, z kim łączy nas jakaś karmiczna nić – Wenus w retrogradacji ukazuje bardzo karmiczne wpływy. Dzień sprzyjał będzie też twórczości artystycznej, docenianiu piękna, kontaktom ze sztuką.

Przed 14:00, Księżyc opuści Byka i wkroczy do towarzyskiego, komunikatywnego znaku Bliźniąt. Pod wpływem Bliźniąt odczujemy ożywienie umysłowe, będziemy bardziej niespokojni. Przez następne dwa dni będziemy chętniej kontaktować się z innymi ludźmi, więcej mówić, pisać, spotykać się, więcej ruszać.

Przed 15:00 uściśli się sekstyl Słońca w Koziorożcu z Saturnem w Skorpionie, który przyniesie nam na dziś dużo wytrwałości i samodyscypliny. Możemy dziś wykonać jakieś długo odkładane zadania. Energia Saturna będzie działać stabilizująco i pozytywnie wpływać na nasze działania, również w dziedzinie finansów.

W sobotni wieczór, po 20:00, Księżyc ustawi się w kwadraturze z Neptunem w Rybach. Pomimo towarzyskiej, zabawowej atmosfery starajmy się unikać alkoholu i używek – mogą mieć na nas dziwny wpływ. Poza tym będzie nas ponosiła wyobraźnia i łatwo będzie dać się komuś nabrać, oszukać, czy omotać. Uważajmy na siebie.

Przed 23:00 Merkury, który przez ostatnie tygodnie tranzytował znak Koziorożca, wkroczy do Wodnika. Odczujemy wyraźną ulgę – nasze myśli staną się „lżejsze”, sposób myślenia mniej dogmatyczny. Znak Wodnika ożywi nasz intelekt, zaczniemy rozumować w sposób bardziej oryginalny, niekonwencjonalny, ważne będzie dla nas zachowanie „otwartego umysłu”. Będą nas cieszyły wszelkie nietypowe, nawet nieco ekscentryczne rozwiązania. Możemy buntować się przeciw uznanym poglądom czy przekonaniom, ważne stanie się wyrażanie swojej indywidualności. Do 31 stycznia, gdy Merkury opuści Wodnika, możemy więc spodziewać się wielu ciekawych, pożytecznych pomysłów, nawiązywania interesujących, rozwijających kontaktów, a nawet przebłysków geniuszu. Ważne, by wierzyć własnej intuicji i postępować w zgodzie z sobą – Wodnik niesie nam odwagę do wyrażania siebie. Mogą teraz też zaprzątać naszą głowę kwestie humanitarne, chęć pomagania innym, działań na rzecz ogółu.  



W niedzielę około 7:00 rano Księżyc ustawi się w sekstylu do Urana w Baranie. Dzień zacznie się więc ekscytująco i ciekawie. Możemy od rana mieć świetne pomysły, spotykać interesujących ludzi, oczekiwać miłych niespodzianek.

Po południu, zaraz po 12:00, kwinkunks Księżyca z Plutonem w Koziorożcu przyniesie trochę napięcia. Uważajmy teraz na to, co mówimy, bo łatwo może nam się coś wymsknąć i zrobimy komuś przykrość. Na szczęście to krótkotrwały tranzyt.

Późnym wieczorem, po 22:00, czeka nas jeszcze trygon Księżyca z Marsem w Wadze, który da nam „kopa energetycznego” i chęć ruszenia się, działania. Warto pójść na wieczorny spacer albo pouprawiać sport, bo inaczej ciężko będzie zasnąć.

Udanego wypoczynku i miłego weekendu!




PS. A ja z okazji weekendu zachęcam Was do odwiedzin w lokalnym schronisku dla zwierząt i wyprowadzania na spacery biednych, mieszkających tam psiaków. To tylko chwila naszego czasu, a tyle radości!

Dla osób mieszkających w Warszawie i okolicach wklejam poniżej zdjęcia mojej ukochanej Murki ze schroniska w Józefowie. Ta biedna, nie najmłodsza już sunia, tak czeka i smutno wygląda, by ktokolwiek przyszedł ją odwiedzić… A na spacerku zmienia się nie do poznania! Biega, chrupie patyki i cieszy się jak szczeniak. Murka jest w typie amstaffowatym, czy pitbullowatym… w każdym razie, jak wszystkie takie pieski, nie ma podszerstka. Kiedy przyjdą mrozy, w schroniskowym boksie będzie jej naprawdę zimno… Aż nie chcę o tym myśleć. Ona musi trafić do czyjegoś ciepłego domu! Jak najszybciej! Kochani, poniżej wklejam linki (do ogłoszeń Murki na różnych portalach, do Facebooka). Jeżeli możecie: udostępnijcie Murkę albo wyślijcie znajomym link do jej ogłoszenia. To tylko chwilka, a może akurat ktoś chciałby przygarnąć taką kochaną, grzeczną, mądrą sunię i zabierze ją stamtąd. Ona tak bardzo nie chce tam już być!

Linki:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz