Dziś Księżyc opuści znak Wodnika
i przeniesie się do mistycznych Ryb. Zanim jednak to uczyni, przed 6:00 rano,
ze znaku Wodnika, utworzy jeszcze trygon z Saturnem w ostatnim stopniu Wagi.
Rano powinniśmy być w dość poważnym nastroju, ale za to nastawieni bardzo
praktycznie. Jeżeli macie jakieś sprawy zawodowe lub prywatne do załatwienia –
polecam dzisiejszy wczesny ranek. Znajdziemy w sobie siłę na wykonanie
cięższych zadań i dyscyplinę potrzebną, by dobrze się zorganizować. To chyba
ostatnie takie chwile przed nadciągającą „burzą” – weekendową pełnią i
półkrzyżem w znakach kardynalnych. Ale o tym dalej.
Około 8:00 rano Księżyc wkroczy
do znaku Ryb, przynosząc nam na następne dwa dni więcej wrażliwości,
uduchowienia, sentymentalizmu i wyostrzając działanie wyobraźni. Godzinę
później utworzy koniunkcję z Neptunem w Rybach i całe racjonalne nastawienie,
jakie mieliśmy o świcie, odejdzie w niebyt. Poniesie nas fantazja, będziemy
bardzo wrażliwi na uczucia i odczucia innych ludzi. Możliwy nastrój
melancholijny. Pamiętajmy, żeby jak zawsze, gdy w grę wchodzą aspekty z
Neptunem, unikać alkoholu i leków.
Około 11:00, przed południem,
uściśli się kwadratura Wenus we Lwie z Marsem w Skorpionie, której skutki
odczuwamy już od kilku dni. Aspekt przynosi spięcia w związkach, kłopoty we
wszelkich relacjach. W partnerstwie możliwe podkreślenie aspektu seksualnego.
Wenus we Lwie to flirciara, która lubi błyszczeć i wydawać na siebie pieniądze,
ale też królowa, dumna i wyniosła. Wenus ma tu również skłonności do
dramatyzowania, robienia przedstawienia wokół własnej osoby. Mars w Skorpionie
to głębokie uczucia, energia sięgająca naszych najgłębszych pokładów podświadomości,
energia seksualna, ale też złość, przemoc, atak. Kwadratura przyniesie spięcia
na tej linii. Możemy spodziewać się różnych dramatycznych rozgrywek w związkach
i nie tylko. Aspekt będzie najbardziej odczuwalny dla osób z planetami
osobistymi w okolicy 23. stopnia znaków jakości stałej (Byka, Lwa, Skorpiona,
Wodnika).
Po 16:00 Księżyc ustawi się w
kwinkunksie do Słońca w Wadze i możemy poczuć, że tracimy kontrolę nad swoim
życiem. Taki kwinkunks to czas frustracji – nic nie będzie chciało się układać
po naszej myśli. Dobrze teraz nie cisnąć, odprężyć się i odstresować. Dobre
popołudnie na odpoczynek.
Po 19:00 półsekstyl Księżyca z
Uranem w Baranie, a po 20:00 – sekstyl z Plutonem w Koziorożcu. Możemy być
teraz podekscytowani, wpaść na jakieś ciekawe pomysły, a Pluton doda temu
wszystkiemu głębokich emocji. Warto jednak zdać sobie sprawę z tego, że pod
wpływem Księżyca w Rybach, wszystko, czym się emocjonujemy może okazać się
iluzją i ułudą. Księżyc utworzy też koniunkcję z Chironem, więc powyższe sytuacje
mogą w pewnym stopniu dotyczyć naszego bagażu emocjonalnego.
Miejmy na uwadze, że przed nami
bardzo trudny weekend, zarówno na płaszczyźnie osobistej (szczególnie dla osób
z planetami osobistymi w okolicach 6.-7. stopnia znaków jakości kardynalnej - Baran,
Rak, Waga, Koziorożec), ale i na płaszczyźnie globalnej, gdzie obserwujemy
narastające konflikty i niepokoje społeczne. Wielki demonstracje społeczeństwa
hiszpańskiego to właśnie przejaw koncentracji planet wokół kwadratury
Uran-Pluton. Obawiam się, że czeka nas więcej podobnych wydarzeń, a niedzielna
pełnia w Baranie może wyzwolić nieposkromione wybuchy niezadowolenia
społecznego. Jeżeli chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat tego, gdzie te
ciężko aspektowane planety leżą w Waszych horoskopach i jaki wpływ będą wywierać
na Wasze życie – piszcie do mnie na astrodziennik@yahoo.pl
Zapraszam i miłego czwartku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz