Dzisiaj Księżyc
kończy wędrówkę przez skory do współpracy i działania grupowego znak Wodnika.
Po północy utworzył kwinkunks z Marsem w Raku, co mogło spowodować
niewspółmierne do sytuacji reakcje emocjonalne i sporo frustracji. Ktoś mógł
nam pokrzyżować plany.
Przed 5:00 rano Księżyc ustawi się w opozycji do Słońca we
Lwie i będzie miała miejsce Pełnia. Pełnia
w Wodniku może obudzić w nas wielką potrzebę niezależności. Trzeba będzie
znaleźć równowagę między realizowaniem siebie, wolnością osobistą, a
przynależnością do grupy, rodziny, społeczności. Niektórzy opowiedzą się po
którejś ze stron tego konfliktu i mogą mieć kłopoty. Inni znajdą złoty środek. W
każdym razie zagadnienie „indywidualność kontra kolektyw” jest dziś na tapecie.
Warto też teraz pomagać wszystkim potrzebującym, a przynajmniej zrobić coś
dobrego dla ogółu. Humanitarny znak Wodnika zachęca nas do takiej działalności.
A ja tradycyjnie zachęcam Was do pomocy zwierzakom.
Podczas tej pełni Słońce tworzy koniunkcję z planetoidą Ceres
i szeroką koniunkcję z Merkurym.
Ceres kładzie nacisk na kobiecą stronę naszej osobowości. Być może pełnia
pozwoli nam odkryć albo zaakceptować jakieś nowe przejawy naszej kobiecości.
Mężczyznom może przynieść lepszą integrację kobiecego pierwiastka ich duszy,
uświadomienie sobie pewnych żeńskich aspektów – yin uzupełniającego yang.
Przed 8:00 rano Księżyc opuści znak Wodnika i wkroczy do mistycznego znaku Ryb. Przez następne dwa dni
będziemy bardziej rozmarzeni, sentymentalni, możemy nieco bujać w obłokach. Będziemy też bardziej wrażliwi na
wszelkie zewnętrzne wpływy i na nastroje innych ludzi. Wielu z nas teraz się
wyciszy, zajmie sprawami ducha, medytacjami, religijną kontemplacją,
samorozwojem. Znak Ryb niesie też większą pasywność, więc nie będą to dobre dni
na przeprowadzanie ciężkich prac czy wykonywanie innych trudnych zadań.
Około 11:00 uściśli się kwadratura Jowisza w Raku z Uranem w
Baranie. Już sama kwadratura niesie dzień stresów, napięć, konfliktów i różnych
możliwych niezbyt przyjemnych przypadków. A ta kwadratura wpisuje się w wielki krzyż w znakach kardynalnych:
Wenus w Wadze jest coraz bliżej i niebawem „wskoczy” na miejsce, tworząc
ostatnie ramię krzyża. Ten układ niesie ogromne napięcie. Mogę się założyć, że
już czujecie je w powietrzu, bo widać je wszędzie – od awantur domowych, przez
ludzi warczących na siebie na ulicach i w sklepach, po konflikty na forach
internetowych (czy należycie do jakichś? Na wszystkich, na których ja jestem,
aktualnie wrze…) Ludzie są teraz w wielkim stresie, a powietrze aż furczy niczym
od elektryczności (działanie Urana). Chwilami wydaje się, że wystarczy
iskierka, a nastąpi ogromny wybuch. Niestety nie mam dla Was pocieszenia – do weekendu
to napięcie będzie jeszcze rosło, a w sobotę i niedzielę kulminacja. Uważajcie
na siebie, koniecznie spróbujcie stosować techniki relaksacyjne, które pozwolą się
trochę rozluźnić i nie wyładowywać tego stresu na sobie. Jedyne, co może nam
pomóc w tym układzie to wpływ Wenus w Wadze – Wenus, która lubi dyplomację,
takt i mediacje między zwaśnionymi stronami. Spróbujmy korzystać z jej energii –
wejść w rolę negocjatora, nie unosić się, spróbować obiektywnie podejść do obu
stron konfliktu. Tylko dzięki tolerancji, spokojowi i ugodowości możemy teraz
uniknąć eksplozji emocji i wielu przykrych wydarzeń. Jest jednak jeszcze drugie
wyjście: można z odwagą iść do przodu, twardo trzymać się swoich przekonań i
wejść prosto w paszczę smoka. Będzie bolało, ale może tego nam właśnie trzeba?
Wybuchu, oczyszczenia, zaczęcia wszystkiego od nowa? Wielki krzyż przyniesie
zmiany – to pewne – zmiany dosyć gruntowne i wstrząsające. Niektórym jednak
taka zmiana jest bardzo potrzebna, więc załóżcie kask i wejdźcie w oko cyklonu.
Wyjdziecie poturbowani, ale na pewno odmienieni. Wybór należy do Was.
Tymczasem po 14:00 Księżyc ustawi się w koniunkcji z Neptunem
w Rybach, niosąc nam podwyższoną wrażliwość, uczuciowość i wyostrzając
intuicję. To dobry czas dla artystów i dla pracy charytatywnej. W żadnym razie
jednak nie pijmy dziś po południu alkoholu ani nie zażywajmy leków, bo mogą nam
zaszkodzić. Księżyc w tej pozycji wzmocni wielki
trygon w znakach wodnych (pomiędzy Jowiszem, Saturnem a Neptunem), co wzmoże
naszą wrażliwość i empatię oraz pozwoli na bardziej harmonijny przepływ emocji.
Po 17:00 kwinkunks Księżyca z Wenus w Wadze sprawi, że nie będziemy do końca
pewni naszych uczuć. Sytuacja może też zmusić nas do pójścia z kimś na
kompromis, chociaż wcale nie będziemy z tego zadowoleni. Warto opanować emocje.
Po 18:00 trygon Księżyca z Saturnem w Skorpionie uspokoi uczucia i doda nam
odwagi do sprostania trudnościom. Będziemy teraz praktyczniej podchodzić do
życia.
Wieczorem, przed 23:00, Księżyc utworzy sekstyl z Plutonem w
Koziorożcu, intensyfikując nasze emocje, ale i dodając nam silnej woli. To dobry
czas na głębokie emocjonalne porozumienie z bliską osobą, jak i czas
namiętności i erotyzmu. Wieczór dla wielu par może być więc całkiem udany.
Spokojnej środy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz