We wtorek Księżyc wędruje przez znak
tolerancyjnej i towarzyskiej Wagi.
Przed 3:00 w nocy utworzy kwinkunks
z Neptunem w Rybach, niosąc nam wyjątkową wrażliwość na nastroje innych.
Większość z nas jednak będzie spała podczas tego tranzytu. Przy okazji warto
jednak zauważyć, że Neptun wszedł
wczoraj w ruch retrogradacyjny.
Możemy teraz odczuwać intensywne przypływy uczuć, być bardziej wrażliwi i
emocjonalni. Neptun pozostanie w ruchu pozornie wstecznym do listopada. Ożywi
naszą intuicję, ułatwi słuchanie naszego wewnętrznego głosu. W tym czasie
lepiej uważać z lekami i alkoholem…
Wtrącę jeszcze, że wczoraj Merkury
wkroczył do znaku Bliźniąt. To znak, którym włada, więc czuje się tam „u
siebie”. I my wreszcie odczuwamy ulgę – od paru miesięcy Merkury był pod sporą
presją (nie dość, że w Byku, to jeszcze trzy tygodnie retrogradacji). Od razu
łatwiej się myśli, porozumiewa, komunikuje. Również przemieszczanie się i podróżowanie
powinno wreszcie stać się prostsze. A przynajmniej do czasu, kiedy Merkury
wpisze się w wielki krzyż…
Rano, przed 10:00, Słońce w
Bliźniętach utworzy sekstyl do Urana w Baranie. Na cały dzień przyniesie
energię podekscytowania i inspirację. Będziemy mieli ochotę spotykać się z
ludźmi, brać udział w jakichś zbiorowych aktywnościach. Możemy też mieć chęć na
jakąś odskocznię od codzienności, na zrobienie czegoś nowego, interesującego,
dającego dreszczyk emocji.
Po 12:00 Księżyc utworzy kwadraturę
do Plutona w Koziorożcu. Uwolni w nas intensywne, niezbyt pozytywne emocje.
Możemy mieć skłonność do dominacji, manipulowania ludźmi, narzucania innym
swojej woli. Jeśli się nie opanujemy, może się zrobić nieprzyjemnie…
Do końca dnia na naszym niebie niewiele będzie się już działo. Po południu
napięcie trochę zelżeje, choć warto zauważyć, że już jutro czeka nas kwinkunks
Słońca z retrogradującym Marsem. Zapowiada się dzień frustracji – nic nie będzie
szło po naszej myśli i niejednemu puszczą nerwy…
Tymczasem udanego wtorku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz