W środę Księżyc dalej
wędruje przez rozgadany znak
Bliźniąt.
Po 2:00 w nocy utworzy sekstyl z Uranem w Baranie
niosąc nam podekscytowanie. Śpiącym dać może jakieś ciekawe inspirujące sny.
Zaraz potem kwinkunks Księżyca z
Saturnem w Skorpionie zachęci nas do refleksji i przemyśleń.
Pozostała część doby minie bez
żadnych istotnych wydarzeń astrologicznych, w typowo Bliźniaczym klimacie.
Ważna będzie komunikacja, kontakty międzyludzkie, aktywność, przemieszczanie
się z miejsca na miejsce. Przede wszystkim jednak przez cały dzień wyczuwalny
będzie nastrój oczekiwania. Oczekiwania na niesłychanie ważne tranzyty, do
których dojdzie w czwartek i w dniach kolejnych.
Otóż w czwartek czeka nas
koniunkcja Słońca z Jowiszem, która niesie tzw. „najszczęśliwszy” dzień w roku. Jak to szczęście się dla nas przejawi,
zależy od położenia Słońca i Jowisza w naszym horoskopie, ale spodziewać się
możemy samych naprawdę fajnych rzeczy. Co więcej, tego samego dnia Wenus
utworzy trygon z Neptunem, niezwykle pomyślny dla bliskich relacji, dla
twórczej inspiracji, podnoszący nas na duchu, czasem wręcz niosący wydarzenia
niezwykłe, a nawet coś, co moglibyśmy nazwać „cudem”. Tyle świetnej energii
jednego dnia! Jest na co czekać.
A w sobotę kontynuacja –
niezwykle płodny i optymistyczny nów we Lwie oraz Mars, który wreszcie wkroczy
do znaku Skorpiona! Już nie mogę się doczekać, od grudnia, gdy Mars wszedł do
Wagi, ciągną się naprawdę trudne miesiące.
A więc dziś dzień ekscytującego oczekiwania.
Bawcie się dobrze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz