Baner Znajdki

sobota, 11 lipca 2015

Sobota, 11 lipca 2015



Sobota rozpocznie się z Księżycem w znaku spokojnego Byka.

Około 6:00 rano utworzy on sekstyl ze Słońcem w Raku, wprawiając nas na cały ranek w dobry nastrój i sprawiając, że nasze relacje z otoczeniem będą wyjątkowo harmonijne. Jakieś szczęśliwe zbiegi okoliczności pomogą nam rozwiązać kłopoty. Ranek sprzyja sprawom towarzyskim, ale także finansowym.

Po południu, około 15:00, Księżyc ustawi się w kwadraturze do Jowisza we Lwie. Przyniesie nam skłonność do przesady. Nastrój wciąż powinien być dobry, ale szczególnie unikajmy obżarstwa i nadmiernego wydawania pieniędzy. Życiowe przyjemności będą nas teraz wyjątkowo kusiły, a o umiar będzie trudno.

Wieczór zapowiada się bardziej nerwowy. Około 22:00 Księżyc tworzył będzie kwadraturę z Wenus we Lwie, co sprawi, że będziemy przewrażliwieni na swoim punkcie. Możemy poczuć się wyobcowani, nielubiani i wystarczy, że ktoś krzywo na nas spojrzy, a już będziemy wpadać w fatalny nastrój…

Przed północą opozycja Księżyca z Saturnem w Skorpionie również poskutkować może obniżeniem nastroju. Pojawić się mogą jakieś problemy, utrudnienia, którym będziemy musieli stawić czoła. Ludzie niekoniecznie będą nam sprzyjać w naszych działaniach.



Po północy energia tych napięciowych aspektów zacznie słabnąć. Po 2:00 Księżyc opuści Byka i wkroczy do znaku komunikatywnych Bliźniąt. Przez następne dwa dni będziemy bardziej towarzyscy, chętniej wdawać będziemy się w dyskusje, rozmowy, nawiązywać będziemy nowe kontakty z ludźmi. To też dobry czas na wyjazdy, wycieczki i przemieszczanie się. Umysł będzie bardziej aktywny niż zazwyczaj.

Cały dzień minie w takiej „bliźniaczej” atmosferze – dużo będzie się działo, a my będziemy rozgadani i chętnie przebywać będziemy wśród ludzi. Wieczorem, po 19:00, Księżyc ustawi się w kwadraturze do Neptuna w Rybach, niosąc nam niejasności i iluzje. Uważajmy, by nie wierzyć teraz we wszystko, co usłyszymy. Ktoś może z łatwością nas nabrać czy oszukać. Będziemy też podatni na „łapanie” nastrojów od innych ludzi, otaczajmy się więc radosnymi osobami, by nie popaść w melancholię. Zdecydowanie lepiej wieczorem unikać picia alkoholu.

W takiej atmosferze zakończy się niedziela. Już w poniedziałek czeka nas trygon Merkurego z Neptunem, który silnie ożywi intuicję (zwróćmy uwagę na nasze sny), ale również kwadratura Słońca z Uranem, która przyniesie liczne niespodzianki! Spodziewajmy się zakłóceń, nagłych zmian planów, nowości burzących nasz spokój. Może pojawić się nagła potrzeba działania, coś zachęci nas do podejmowania szybkich decyzji pod wpływem impulsu (niezalecane). Zdecydowanie wzrośnie poziom stresu, co odczujemy już w weekend.

W ogóle czeka nas dość trudny tydzień. Nie chcę Was martwić, bo i nie wydarzy się nic niezwykłego, ale lepiej przygotować się, że może być trochę pod górkę… Wenus utworzy kwadraturę z Saturnem, co nigdy nie jest zbyt przyjemnym tranzytem i może nieść utrudnienia lub zakończenia w sprawach uczuciowych oraz finansowych. W dalszej części tygodnia Merkury z Marsem ustawią się w opozycji z Plutonem. Napięciowe kontakty Marsa z Plutonem to zderzenie dwóch wielkich sił – walka o władzę i wpływy, wyzwolenie silnych uczuć, poważne konflikty. Pluton wydobywa z nas dużo ukrytych czy podświadomych treści i każe nam się z nimi zmierzyć, Mars podsyca ogień, współzawodnictwo, wolę walki. Co z tego wyniknie? Może oczyszczenie, uwolnienie się od spraw, które dotąd nam ciążyły? Ale musimy dobrze to rozegrać i nie dać się wciągnąć w bezsensowne przepychanki. Więcej o tych tranzytach już w przyszłym tygodniu.

Udanego weekendu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz