W środę Księżyc
przemierza znak drobiazgowej i porządnickiej Panny.
Przed 6:00 rano utworzy on kwadraturę z Saturnem w Strzelcu, co
sygnalizuje, że obudzimy się w nienajlepszym nastroju. Od rana pojawiać się
mogą jakieś trudności na naszej drodze, ludzie nie będą nam zbyt życzliwi,
będziemy mieli kiepski humor.
Prawdopodobnie przyczyni się do
tego też pogoda, która będzie dziś wyjątkowo niesprzyjająca. Przed 14:00
popołudniu uściśli się opozycja Księżyca
z Neptunem w Rybach, niosąca dużo deszczu… Możemy być nadmiernie
przygnębieni, melancholijni, łatwo łapać nastroje od innych ludzi. Będziemy
ulegali wpływom innych, dawali się nabrać, jeśli ktoś zechce wprowadzić nas w
błąd - a przecież dziś Prima Aprilis.
Wieczorem, przed 21:00, Księżyc ustawi się w kwinkunksie do Słońca
w Baranie. Będziemy „nie w sosie”. Poza tym jest to sygnał, że już tylko dwie i
pół doby do Pełni w Wadze, a Pełnia ta będzie jednocześnie całkowitym
zaćmieniem Księżyca. Obiecywałam, że więcej o nim napiszę. A więc zaćmienie to,
jak każda Pełnia, będzie czasem kulminacji. Dla niektórych ta kulminacja może
oznaczać zakończenie, dla innych „wybuch” jakiejś energii, dla jeszcze innych
czas spełnienia. Pełnia w Wadze na pewno dotyczyć będzie naszych związków z
innymi ludźmi, naszych stosunków z otoczeniem, utrzymania równowagi między
naszą indywidualnością, a potrzebą relacji. Niestety ta Pełnia w Wadze odbiera
trudne aspekty: Księżyc podczas niej tworzył będzie opozycję z Uranem w Baranie
i kwadraturę z Plutonem w Koziorożcu, tym samym wpisując się w T-kwadrat z
Uranem i Plutonem, których ostatnie uściślenie kwadratury przeżyliśmy w marcu. Zaćmienie
ożywi działanie tego niszczącego i transformującego aspektu. Jeśli do tej pory
kwadratura Uran-Pluton nie dała nam o sobie znać, teraz ją poczujemy. Jeśli już
wcześniej dawała nam się we znaki, teraz możliwa kulminacja problemu. W
związkach możemy poczuć potrzebę zaznaczenia swojej niezależności, zerwania status
quo. Możliwe też, że będziemy odczuwali silną potrzebę wolności, zerwania
więzów, tymczasem ktoś będzie nas ograniczał, a nawet tyranizował (Pluton w
Koziorożcu). Możemy odbierać jakieś naciski ze strony rodziny, społeczeństwa,
państwa, władz. W dawnych czasach zaćmienie w Wadze uznawano za przynoszące
silne huraganowe wiatry – za oknem widzimy, że już do nas dotarły. Ogólnie
będzie to czas sporego stresu, dość konfliktowy i trudny. Nie pakujmy się
specjalnie w przykre sytuacje – jeżeli zauważymy, że mamy drogę wyjścia, sposób
ominięcia konfliktu, skorzystajmy z niej. Ponownie, jeśli chcieli byście
dowiedzieć się, co zaćmienie przynieść może w Waszym życiu, piszcie do mnie na astrodziennik@yahoo.pl i zamawiajcie
krótką prognozę zaćmieniową w cenie 20 zł. Mam teraz mnóstwo pracy próbując
dokończyć przed Świętami zaległe zamówienia, ale wydaje mi się, że niektórym na
trudne chwile może przydać się słowo porady czy ostrzeżenia, a może również
otuchy? Mam więc nadzieję, że zdążę napisać i krótkie prognozy - zapraszam :)
A już jutro Merkury utworzy
trygon z Saturnem, a Słońce z Jowiszem. Pomimo zbliżającego się zaćmienia,
zapowiada to bardzo pozytywny, aktywny dzień. Będziemy jasno i praktycznie
myśleć, uda się załatwić jakieś ważne sprawy, a Jowisz przyniesie optymizm,
entuzjazm, pewność siebie i chęć ekspansji, rozwoju.
Tymczasem życzę pogodnej środy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz