We wtorek Księżyc
dalej tranzytuje znak wrażliwego Raka.
Po 2:00 w nocy utworzy on kwinkunks ze Słońcem w
Strzelcu. Większość z nas będzie w tym czasie spała, więc nie odczuje tego
tranzytu. Osoby, które w tym czasie będą jeszcze „na chodzie” mogą się czuć
trochę nie w sosie.
Przed 4:00 Księżyc ustawi się w kwinkunksie również do Merkurego w Strzelcu,
niosąc nieporozumienia, utrudnienia w komunikacji. Na szczęście mało kto będzie
miał okazję o tej porze ich doświadczyć.
Przez cały dzień, aż do północy,
na naszym niebie niewiele będzie się działo. Weszliśmy jednak w taki czas, że
nawet na pozór spokojne i leniwe dni mogą okazać się nerwowe i pełne napięcia…
Coraz bliżej do kwadratury Urana z Plutonem, która uściśli się 15 grudnia. Tę
trudną energię odczuwamy już bardzo wyraźnie, szczególnie gdy Księżyc wędruje
przez znak Raka, tworzący kwadraturę do Barana, w którym przebywa Uran i
opozycję do Koziorożca, w którym znajduje się obecnie Pluton. To czas
rewolucyjny i transformujący naszą świadomość. Jakaś dziedzina życia każdego z
nas musi przejść konieczną zmianę, a to może być bolesne…
Wspomnę jeszcze, że przegapiłam
ważny fakt astrologiczny, który miał miejsce wczoraj. Późnym wieczorem Jowisz we Lwie wszedł w retrogradację.
Czas, kiedy Jowisz porusza się ruchem pozornie wstecznym, nie jest jakoś
szczególnie dotkliwie odczuwalny – nadal pozostaje on „wielkim szczęściem” i
sygnalizuje nam różne pozytywne chwile w życiu. Niemniej teraz nasza radość,
rozwój, ekspansja staje się bardziej procesem wewnętrznym, ma mniej wspólnego z
sytuacją zewnętrzną. Bardziej skoncentrujemy się na poszukiwaniach duchowych,
rozwoju intelektualnym – we Lwie Jowisz może nas skłonić do poszukiwania swojej
wewnętrznej radości, do szukania w sobie kreatywności, talentu, pasji. Jowisz
pozostanie w retrogradacji do kwietnia.
Tymczasem życzę udanego i
spokojnego wtorku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz