Baner Znajdki

środa, 26 grudnia 2012

Czwartek, 27 grudnia 2012


Jak minęły Wam Święta? Z wielu zasłyszanych przeze mnie relacji wynika, że tegoroczne dni świąteczny były dosyć trudne: na niebie zarysowała się kwadratura Słońca z Uranem, co wielu osobom przyniosło nerwową atmosferę i spięcia rodzinne, a innym – choroby. Słońce symbolizuje nasze zdrowie i witalność organizmu. W kwadraturze z Uranem mogło przynieść niespodziewane infekcje. Wiele osób z mojego otoczenia te Święta właśnie przechorowało w domu.

Z rzeczy ważnych: wczoraj Mars skończył przemierzać Koziorożca i wkroczył do humanitarnego znaku Wodnika. Z Marsem w Wodniku nasza energia będzie się koncentrować bardziej na działalności grupowej, sprawach ogólnoludzkich lub wspólnych dla wielu osób. W Wodniku energia Marsa przejawia się w sposób niezwykły, nietuzinkowy, zaskakujący. Możemy spodziewać się jakichś dziwnych zdarzeń, niespodzianek. Wodnik lubi się buntować, więc jeśli teraz ktoś będzie próbował ograniczać naszą wolność – możemy wybuchnąć! W tym znaku Mars pozwoli nam też skupiać się na zagadnieniach intelektualnych i robić użytek z inteligencji. Energia będzie przejawiać się w ten sposób aż do 3 lutego, gdy Mars przejdzie do następnego znaku.

Tymczasem pierwszy poświąteczny czwartek zaczniemy z Księżycem przemierzającym znak Bliźniąt, więc nadal ważna dla nas będzie komunikacja i wymiana myśli.

Niedługo po północy uściśli się od dawna nam już towarzyszący sekstyl Saturna w Skorpionie z Plutonem w Koziorożcu. Harmonijny aspekt między tymi dwoma planetami we wzajemnej recepcji daje nam wiele siły wewnętrznej do pokonywania trudności. Sprzyja ciężkiej, zdyscyplinowanej pracy w kierunku wyznaczonego celu, znoszeniu wielu ograniczeń. Jego działanie jest długofalowe, będziemy je odczuwać jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy.

Około 7:00 rano Mars w Wodniku ustawi się w półsekstylu do Neptuna w Rybach przynosząc nam przemożną chęć pomocy innym ludziom. Możemy zaangażować się dziś w działalność charytatywną albo po prostu wyciągnąć pomocną dłoń do kogoś potrzebującego w naszym otoczeniu. Będziemy też wrażliwsi na innych ludzi, a artystom aspekt ten może dać przypływ weny twórczej.

Przed 8:00 Księżyc ustawi się w opozycji do Merkurego w Strzelcu. Ciężko będzie nam skupić myśli – nadmiar bodźców będzie powodować rozkojarzenie i trudności w porozumieniu z otoczeniem. Możliwe kłótnie z bliskimi albo kłopoty w komunikacji – niektórym z nas może dziś rano szwankować samochód.

Po południu, około 17:00, Słońce w Koziorożcu utworzy sekstyl z Chironem w Rybach. Słońce „oświetli” wszystkie rany i cierpienia naszej duszy. To dobry moment, by uświadomić sobie źródła naszych problemów, zrozumieć je i spróbować uleczyć.

Do wieczora Księżyc będzie już w pustym biegu, aż parę minut po 21:00 wieczorem wkroczy do znaku Raka. Przez następne dwa dni będziemy dużo bardziej emocjonalni i uczuciowi, rodzinni oraz chętni do spędzania czasu w domu, z bliskimi. Będziemy odczuwać potrzebę opiekowania się innymi ludźmi. Nastrój ten odczujemy szczególnie silnie, gdy jutro Księżyc utworzy opozycję ze Słońcem, czyli dojdzie do pełni.

Dziś jeszcze, po wejściu do nowego znaku, po godzinie 23:00, Księżyc ustawi się w trygonie do Neptuna w Rybach, co sprawi, że staniemy się wyjątkowo sentymentalni. Aspekt pobudzi też fantazję, będzie więc doskonały dla osób zajmujących się sztuką. Wydaje mi się również, że taki trygon dwóch planet przebywających w swoich własnych znakach wodnych może uzewnętrznić się w pogodzie, jako intensywne opady.

Miłego czwartku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz