Środa, Święto Trzech Króli, a więc Dzień Wszystkich Astrologów, rozpocznie
się z Księżycem w końcówce znaku Skorpiona. Księżyc będzie już w pustym biegu i pozostanie w nim do
rana, nie tworząc żadnych aspektów do planet.
Przed 5:00 nad ranem Słońce utworzy
koniunkcję z Plutonem w Koziorożcu. Na cały dzień przyniesie nam zdolność
wzmożonej koncentracji uwagi. Będziemy dziś mieli silną wolę, jeśli więc coś
sobie postanowimy, przynajmniej przez kilka najbliższych dni powinniśmy w tym
wytrwać. Będziemy też mieli ochotę organizować wszystkie sprawy, aby mieć
poczucie kontroli nad swoim życiem.
Około 8:00 rano Księżyc wkroczy do
znaku spontanicznego Strzelca.
Przez następne dwa dni będziemy bardziej otwarci na świat i ludzi, chętni do
odkrywania wszystkiego, co nowe i nieznane, do poznawania miejsc, osób i
zagadnień. Będziemy bardziej towarzyscy i optymistycznie nastawieni do życia.
Poczujemy przypływ energii, może obudzić się w nas skłonność do rywalizacji.
Ogólnie zechcemy poszerzać horyzonty i dzielić się z innymi tym, co dobre i
radosne.
Przed 10:00 sekstyl Księżyca z
Merkurym w Wodniku ożywi komunikację i kontakty międzyludzkie, pamiętajmy
jednak, że Merkury wszedł w ruch pozornie wsteczny i w komunikacji napotkać
teraz możemy problemy. Może być ciężko się porozumieć, przekaz informacji
będzie zaburzony. Miejmy to na uwadze, rozmówca może nie zrozumieć, co chcemy
mu przekazać.
Przez resztę dnia na naszym niebie niewiele już będzie się działo. Dopiero
późnym wieczorem, przed 23:00, czeka nas kwadratura
Księżyca z Neptunem w Rybach. Może przynieść senność i melancholijny
nastrój. Przez cały wieczór pod jej wpływem będziemy łatwo ulegali wszelkim
iluzjom, nie wierzmy więc we wszystko, co usłyszymy.
Już w czwartek czeka nas buntownicza kwadratura Słońca z Uranem.
Spodziewajmy się zaburzenia planów, różnych przeszkód oraz wszelkich zdarzeń
niespodziewanych.
A tymczasem udanej środy!
PS. Wczoraj przez pół dnia pisałam prognozę na rok 2016, a udało mi się opisać dopiero pierwszy kwartał... Mam nadzieję dziś zakończyć. Jeszcze trochę cierpliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz