We wtorek Księżyc
nadal wędruje przez znak pracowitej
i drobiazgowej Panny.
Po północy utworzył on trygon z Plutonem w Koziorożcu, dodając nam pewności
siebie i silnej woli. Mógł też uwolnić w nas silne emocje, które pomogły nam
wyrazić coś, co do tej pory skrywaliśmy w sobie. Śpiącym Pluton mógł przynieść
ciekawe sny z głębin podświadomości.
Po 11:00 rano czeka nas kwinkunks Księżyca z Uranem w Baranie.
Może poskutkować jakimś nagłym, niespodziewanym wydarzeniem, które trochę zbije
nas z tropu. Nie przejmujmy się jednak zaistniałymi komplikacjami, okaże się,
że wszystko wyjdzie na naszą korzyść.
Około 20:00 wieczorem uściśli się
kwadratura Merkurego w Bliźniętach z
Neptunem w Rybach. Aspekt ten będzie na nas oddziaływał przez cały
dzisiejszy dzień. Zamąci nam w głowie. Myślenie będzie dziś utrudnione: nie
będziemy rozumowali logicznie, raczej będziemy bujali w chmurach, idealizowali
ludzi i różne sprawy. Możemy gubić różne rzeczy, zapominać. Łatwo dziś będzie
dać się komuś oszukać, omamić, możemy mieć też skłonność do samooszukiwania
się. Warto pamiętać, że nie myślimy dziś trzeźwo – lepiej więc nie podejmujmy ważnych
decyzji, nie podpisujmy istotnych dokumentów, odłóżmy to na koniec tygodnia.
Uważajmy też dziś na rozkojarzenie za kierownicą i jedźmy ostrożnie. To też
nienajlepszy dzień na picie alkoholu!
Przed 21:00 Mars w Bliźniętach utworzy kwinkunks z Saturnem w Skorpionie. To
również tranzyt, którego działanie będzie odczuwalne przez cały wtorek. Utrudni
on nam działanie. Będziemy się frustrować, bo z jednej strony będzie trzeba
przeprowadzić jakąś akcję, coś zrobić, a z drugiej strony będą się piętrzyć
przeszkody, albo zwyczajnie nie będziemy mieli siły i ochoty. Mars chce
działać, a Saturn mówi: STOP! I tak w kółko. Będziemy się wahać, zaczynać i nie
kończyć – ogólnie nie spodziewajmy się doprowadzenia dziś spraw do końca…
A już w środę Mars przejdzie do
Raka. To duże „przesunięcie” energetyczne. Kończy się czas otwartych działań,
robienia wielu rzeczy na raz. Z Marsem w Raku będziemy bardziej „przyczajeni” –
musimy najpierw poczuć się pewnie, zanim zdecydujemy, jak działać. Będziemy
bardziej nieśmiali, bardziej przewrażliwieni na swoim punkcie, znacznie mniej
przebojowi i aktywni. Możliwe, że tempo życia trochę zwolni. Po ostatnich
szalonych tygodniach, może to i dobrze?
Udanego wtorku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz