Baner Znajdki

sobota, 10 stycznia 2015

Sobota, 10 stycznia 2015



Sobota zacznie się z Księżycem wędrującym przez znak porządnickiej Panny.

Przed 2:00 w nocy utworzy on kwinkunks do Urana w Baranie, co może przynieść wszystkim, którzy w tym czasie nie będą spali, jakieś niespodziewane, frustrujące wydarzenia. Śpiący spodziewać się mogą dziwnych snów.

Po 3:00 trygon Księżyca z Plutonem w Koziorożcu uwolni w nas intensywne emocje i ukryte dotąd wspomnienia. Mogą nam się przyśnić jakieś sprawy z przeszłości, o których już od dawna nie pamiętaliśmy.

Ranek minie spokojnie, bez większych wydarzeń astrologicznych. Dopiero po 16:00 po południu Księżyc utworzy trygon do Słońca w Koziorożcu. Nasze relacje z ludźmi będą teraz harmonijne, sprawy powinny się układać po naszej myśli. Warto teraz spotkać się ze znajomymi, z rodziną, albo oddać zajęciom typowym dla znaków ziemskich, jak np. zakupom. Do końca dnia pozostaniemy już w takiej miłej atmosferze.


W niedzielę, około 11:00 rano, uściśli się aspekt, którego działanie zabarwi cały weekend: kwinkunks Słońca w Koziorożcu do Jowisza we Lwie. Przyniesie on nam niepokój i skłonność do gonienia za mrzonkami, pragnienia cały czas więcej. Sami nie do końca będziemy wiedzieli czego chcemy i o co nam chodzi. To dobry czas, żeby się zorientować, dokonać oceny, otworzyć się na nowe doświadczenia. To też dobry weekend na decyzję o porzuceniu różnych starych nałogów!

Po 11:00 Księżyc ustawi się w kwinkunksie do Marsa w Wodniku, sygnalizując, że ktoś może pokrzyżować nam plany i utrudnić działanie. Możliwa frustracja i zdenerwowanie, ale nie warto tracić humoru. Wszystko da się jakoś ułożyć.

Tuż przed 13:00 Księżyc opuści Pannę i wejdzie do znaku tolerancyjnej Wagi. Przez następne dwa dni będziemy nastawieni bardziej propartnersko, skupieni na tworzeniu relacji z innymi ludźmi. Staniemy się milsi, bardziej ugodowi, skłonni do kompromisu. Docenimy teraz wszystko, co piękne, będzie nas ciągnęło do obcowania ze sztuką, z pięknymi przedmiotami, do przebywania w ładnym otoczeniu.

Po 16:00 Księżyc w nowym znaku utworzy sekstyl z Saturnem w Strzelcu, dodając nam praktyczności i obowiązkowości. Skupimy się teraz na zadaniach, jakie mamy do wykonania, na wszelkich pracach domowych, zaległych sprawach. Będziemy mieli więcej wytrwałości.

Dzień zakończy się tuż przed kwinkunksem Księżyca z Neptunem, który przyniesie nam na cały wieczór podatność na wpływy innych i zmienność nastrojów – łatwo będzie od kogoś „złapać” zły humor. Lepiej obejrzeć jakiś wesoły film i zrobić dla siebie coś miłego.

A już w poniedziałek Mars opuści Wodnika i wkroczy do Ryb. Mars w Rybach staje się łagodniejszy, mniej nerwowy i zaczyna działać mniej bezpośrednio. W najbliższym czasie możemy mieć więc problemy z wyrażaniem i rozładowywaniem gniewu czy złości. Będziemy mniej bezpośredni, bardziej bierni, pozwolimy sprawom toczyć się własnym biegiem. Może się zdarzyć, że nie będziemy wiedzieli, czego chcemy. Mars w Rybach zacznie tworzyć kwadraturę do Saturna w Strzelcu, która będzie niosła nam frustracje, blokady i gniew – będziemy go tłumić, wyrażać pokrętnie i nie wprost. Niektórzy mogą więc knuć intrygi, inni wyżywać się na postronnych osobach albo wykazywać zachowania pasywno-agresywne. Na naszej drodze do celu pojawią się przeszkody, które będzie nam trudniej pokonywać z racji stłumionej nieco energii Marsa w Rybach. To jednak dopiero w przyszłym tygodniu.

Na razie życzę udanego weekendu!


PS. Bardzo przepraszam za brak wczorajszej prognozy. Dopadła mnie okrutna migrena, którą w zasadzie mogłam przewidzieć przy ilości stresu jaką przyniosła mi kwadratura Marsa do Słońca w moim horoskopie urodzeniowym, i po prostu nie byłam już w stanie nic napisać. Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten dzień przerwy. Do usłyszenia w poniedziałek!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz