Baner Znajdki

sobota, 21 grudnia 2013

Sobota, 21 grudnia 2013



Wczoraj, w piątek, Księżyc przeszedł do optymistycznego znaku Lwa, niosąc nam na weekend dobry nastrój, ochotę do przebywania w towarzystwie i „błyszczenia” wśród ludzi, nawiązywania przyjaźni. Możemy też mieć skłonność do dramatyzowania, jeżeli coś pójdzie nie po naszej myśli.

W sobotę, zaraz po 1:00 w nocy, Księżyc utworzy trygon z Uranem w Baranie niosąc podekscytowanie i mnóstwo nowych, ciekawych, oryginalnych pomysłów. To świetny czas na spotkania w gronie znajomych – możemy teraz również poznać nowe, interesujące osoby. W takiej atmosferze aż szkoda iść spać.

Przed 6:00 rano Księżyc ustawi się w kwinkunksie do Plutona w Koziorożcu, przynosząc trochę napięcia. Jeżeli będziemy o tej porze jeszcze spali, mogą nam się przyśnić sny wydobywające z naszej podświadomości jakieś ukryte wspomnienia lub uczucia.

Przez cały dzień niewiele będzie się działo, chociaż Mars coraz bardziej zbliża się do opozycji z Uranem i napięcie bezustannie wzrasta. Możemy już obserwować u ludzi niekontrolowane wybuchy złości, napady wściekłości u kierowców na drodze i ogólne większe podenerwowanie. Wielki krzyż w znakach kardynalnych cały czas się formuje…

Tymczasem wieczorem, około 18:00, Słońce opuści znak Strzelca-lekkoducha i wkroczy do poważnego, statecznego znaku Koziorożca. Tym samym dojdzie do zimowego przesilenia – to najkrótszy dzień w roku! Od tej pory będzie już tylko lepiej, a dni będą się wydłużać. Koziorożec to znak kojarzony z pracą, wytężonym wysiłkiem, ambitnym pięciem się po szczeblach kariery, dążeniem do swoich celów. Dziwne, że ten miesiąc pracy zaczyna nam się akurat do Świąt , a niektórzy mają potem urlop nawet do nowego roku. A jednak to znak żywiołu ziemi, a w Święta skupiamy się także na materialnym, ziemskim wymiarze życia – dajemy sobie prezenty, karmimy się pysznymi potrawami. Słońce w Koziorożcu wskazuje na czas robienia nowych projektów, nowych planów i prężną ich realizację. Wiele osób na pewno ma już na nowy rok pomysły, jak osiągnąć sukces i zarobić dużo pieniędzy i z energią przystąpi do ich urzeczywistniania. Będziemy teraz bardziej praktyczni, pragmatyczni, realistyczni, niezwykle skuteczni w działaniu. A więc opłaca się zaraz po Świętach wrócić do pracy! Zdyscyplinowani i cierpliwi osiągniemy, co tylko będziemy chcieli.

Przed 23:00 Wenus w Koziorożcu wejdzie w ruch retrogradacyjny. Będzie przemierzać Koziorożca wstecz aż do końca stycznia, sprawiając, że lepiej w tym czasie specjalnie nie wierzyć w swoje uczucia, swój gust, czy poczucie estetyki… Po pierwsze możemy teraz zapałać uczuciem do kogoś, na kogo normalnie wcale nie zwrócilibyśmy uwagi. Wszystko pięknie, ale z końcem stycznia ockniemy się z tego stanu i będziemy się zastanawiać, jak wyplątać się z takiego związku. Czas retrogradacji Wenus nie sprzyja też małżeństwu, lepiej więc nie planować na ten czas ślubu. To samo tyczy się zakupów, a szczególnie przedmiotów służących do wystroju domu, dzieł sztuki albo ubrań lub biżuterii. Możemy teraz zapalić się do zakupu czegoś za ciężkie pieniądze, a z końcem stycznia obudzimy się bez pieniędzy, a za to z jakąś straszliwą szmirą wiszącą na ścianie albo dziesięcioma parami butów, których nigdy nie założymy. Mogą nam się teraz podobać rzeczy zupełnie dziwne i takie, których byśmy normalnie nigdy nie wybrali. Jeżeli jeszcze nie kupiliśmy prezentów gwiazdkowych, to są spore szanse, że to co teraz kupimy będzie zupełnie nietrafione…

Około 23:00 Księżyc utworzy kwadraturę z Saturnem w Skorpionie, niosąc nastrój przygnębienia. Możliwe jakieś konflikty z bliskimi albo pojawią się pewne trudności, do tego jeszcze ciemno i zimno i zły humor gotowy. Spróbujmy teraz poświęcać bliskim więcej uwagi, docenić ich za coś albo pochwalić – Księżyc jest w łasym na pochlebstwa i pochwały Lwie, na pewno więc zrobi im się miło i może poprawicie tym atmosferę.



W niedzielę ranek minie dosyć spokojnie. Po południu, po 14:00, Księżyc ustawi się w trygonie do Merkurego w Strzelcu ożywiając komunikację międzyludzką. Będziemy mieli ochotę się spotykać, rozmawiać, dyskutować, plotkować, gadać przez telefon, odwiedzać bliskich. Jeżeli pogoda będzie sprzyjać, chętnie wybierzemy się też na jakąś krótką wycieczkę. To bardzo miły tranzyt na niedzielne popołudnie.

Wieczorem, po 18:00, Księżyc utworzy kwinkunks z retrogradującą Wenus w Koziorożcu i może być nam trudno opanować frustrację uczuciową. Poczujemy się niekochani albo ktoś da nam powód do zazdrości czy nas zrani. To krótki tranzyt, ale dość nieprzyjemny – możemy chcieć zagłuszyć przykre uczucia zakupami, a to, jak wiemy, podczas retrogradacji Wenus jest bardzo ryzykowne.

Po 20:00 Księżyc opuści Lwa i wkroczy do drobiazgowej Panny. Na następne dwa dni przyniesie nam koncentrację na zdrowiu, diecie, higienie i sprzątaniu. To dobre wpływy na przedświąteczny poniedziałek – zachęcą nas do robienia porządków w domu, do gotowania i pieczenia ciast. Będziemy bardzo porządniccy. Panna może jednak przynieść też tendencję do krytykowania innych, czego koniecznie powinniśmy się wystrzegać, szczególnie teraz, tuż przed Wigilią.

Z końcem niedzieli Księżyc będzie zmierzał w kierunku melancholijnej opozycji z Neptunem, ale aspekt uściśli się dopiero w poniedziałek. Tymczasem życzę Wam udanego weekendu!



PS. Bardzo dziękuję za życzenia zdrowia, które od Was otrzymałam. Jest mi bardzo miło i mam nadzieję, że niedługo dojdę do siebie, tym bardziej, że czeka jeszcze tyle przedświątecznej pracy! W ramach przestrogi: myjąc okna pamiętajcie zawsze, by ciepło się ubierać.

Mam jeszcze drugą sprawę: pamiętacie jamniczkę Laurę, którą prawie zagłodzili poprzedni właściciele? Pisałam o niej na stronie Dziennika Astrologicznego i można było wykupić cegiełkę na jej leczenie. Laura przebywa obecnie w domu tymczasowym, jest pod opieką Fundacji Jamniki Niczyje, jest leczona i znacznie przybrała na wadze. No i wreszcie jest kochana! Jednak to nie koniec jej kłopotów: z powodu swoich ciężkich przejść Laura ma cukrzycę. Cukrzyca doprowadziła do powstania zaćmy na jej oczkach, przez co sunia przestała widzieć. Straciła pewność siebie, trudno jej poruszać się po domu, obija się o meble... Zaćma jest operacyjna, a jamniczka młoda i ma przed sobą jeszcze wiele lat życia. Koniecznie trzeba jej pomóc, by mogła znów widzieć! Operacja niestety jest droga – kosztuje ponad 3000 zł, na szczęście weterynarz zobowiązał się jej podjąć za jedną trzecią tej kwoty. Fundacja zbiera środki na bieżące utrzymanie jamników, a nie ma tylu pieniędzy. A więc Laura zbiera na operację. Czy macie ochotę zrobić dobry uczynek na Święta? Wyślijcie chociaż 5-10 zł dla tej biednej jamniczki – to da jej szansę na dalsze radosne, spokojne psie życie.

Link do facebookowego wydarzenia Laury:  

Konto do wpłat:

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
------------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------
w tytule "Laura"  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz