Jak minęły Wam Święta? Z wielu
zasłyszanych przeze mnie relacji wynika, że tegoroczne dni świąteczny były
dosyć trudne: na niebie zarysowała się kwadratura Słońca z Uranem, co wielu
osobom przyniosło nerwową atmosferę i spięcia rodzinne, a innym – choroby. Słońce
symbolizuje nasze zdrowie i witalność organizmu. W kwadraturze z Uranem mogło
przynieść niespodziewane infekcje. Wiele osób z mojego otoczenia te Święta
właśnie przechorowało w domu.
Z rzeczy ważnych: wczoraj Mars skończył przemierzać Koziorożca i wkroczył do humanitarnego znaku Wodnika. Z Marsem w Wodniku nasza
energia będzie się koncentrować bardziej na działalności grupowej, sprawach
ogólnoludzkich lub wspólnych dla wielu osób. W Wodniku energia Marsa przejawia
się w sposób niezwykły, nietuzinkowy, zaskakujący. Możemy spodziewać się
jakichś dziwnych zdarzeń, niespodzianek. Wodnik lubi się buntować, więc jeśli
teraz ktoś będzie próbował ograniczać naszą wolność – możemy wybuchnąć! W tym
znaku Mars pozwoli nam też skupiać się na zagadnieniach intelektualnych i robić
użytek z inteligencji. Energia będzie przejawiać się w ten sposób aż do 3
lutego, gdy Mars przejdzie do następnego znaku.
Tymczasem pierwszy poświąteczny
czwartek zaczniemy z Księżycem
przemierzającym znak Bliźniąt, więc nadal ważna dla nas będzie komunikacja
i wymiana myśli.
Niedługo po północy uściśli się
od dawna nam już towarzyszący sekstyl
Saturna w Skorpionie z Plutonem w Koziorożcu. Harmonijny aspekt między tymi
dwoma planetami we wzajemnej recepcji daje nam wiele siły wewnętrznej do pokonywania
trudności. Sprzyja ciężkiej, zdyscyplinowanej pracy w kierunku wyznaczonego
celu, znoszeniu wielu ograniczeń. Jego działanie jest długofalowe, będziemy je
odczuwać jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy.
Około 7:00 rano Mars w Wodniku ustawi się w półsekstylu do
Neptuna w Rybach przynosząc nam przemożną chęć pomocy innym ludziom. Możemy
zaangażować się dziś w działalność charytatywną albo po prostu wyciągnąć pomocną
dłoń do kogoś potrzebującego w naszym otoczeniu. Będziemy też wrażliwsi na
innych ludzi, a artystom aspekt ten może dać przypływ weny twórczej.
Przed 8:00 Księżyc ustawi się w opozycji do Merkurego w Strzelcu. Ciężko
będzie nam skupić myśli – nadmiar bodźców będzie powodować rozkojarzenie i
trudności w porozumieniu z otoczeniem. Możliwe kłótnie z bliskimi albo kłopoty
w komunikacji – niektórym z nas może dziś rano szwankować samochód.
Po południu, około 17:00, Słońce w Koziorożcu utworzy sekstyl z
Chironem w Rybach. Słońce „oświetli” wszystkie rany i cierpienia naszej
duszy. To dobry moment, by uświadomić sobie źródła naszych problemów, zrozumieć
je i spróbować uleczyć.
Do wieczora Księżyc będzie już w pustym biegu, aż parę minut po 21:00 wieczorem
wkroczy do znaku Raka. Przez
następne dwa dni będziemy dużo bardziej emocjonalni i uczuciowi, rodzinni oraz
chętni do spędzania czasu w domu, z bliskimi. Będziemy odczuwać potrzebę
opiekowania się innymi ludźmi. Nastrój ten odczujemy szczególnie silnie, gdy
jutro Księżyc utworzy opozycję ze Słońcem, czyli dojdzie do pełni.
Dziś jeszcze, po wejściu do
nowego znaku, po godzinie 23:00, Księżyc
ustawi się w trygonie do Neptuna w Rybach, co sprawi, że staniemy się
wyjątkowo sentymentalni. Aspekt pobudzi też fantazję, będzie więc doskonały dla
osób zajmujących się sztuką. Wydaje mi się również, że taki trygon dwóch planet
przebywających w swoich własnych znakach wodnych może uzewnętrznić się w
pogodzie, jako intensywne opady.
Miłego czwartku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz