Baner Znajdki

piątek, 27 lutego 2015

Piątek, 27 lutego 2015



W piątek Księżyc kończy swoją wędrówkę przez znak Bliźniąt. W nocy i rankiem będzie w pustym biegu i nie będzie tworzył żadnych aspektów do planet. Lepiej w tym czasie nie zaczynać nowych przedsięwzięć.

Dopiero popołudniu, przed 14:00, Księżyc opuści Bliźnięta i wkroczy do znaku rodzinnego Raka. Przez następne dwa dni będziemy bardziej wrażliwi i emocjonalni. Nasza uwaga skupi się na sprawach domu, rodziny, a także ojczyzny. Chętniej będziemy spędzali czas w domowych pieleszach, z bliskimi. Niektórzy mogą nabrać ochoty na wspomnienia, oglądanie starych rodzinnych zdjęć i opowiadanie sentymentalnych historii.

Wieczorem, około 23:00, Księżyc ustawi się w kwinkunksie do Saturna w Strzelcu, sprawiając, że możemy nabrać ochoty na samotność. Najdzie nas chęć na refleksje, będziemy chcieli wyłączyć się z zewnętrznych wydarzeń i w cichym kącie pozastanawiać się nad sobą. Warto znaleźć sobie w tym czasie jakieś spokojne miejsce.

Mniej więcej o tej samej godzinie uściśli się kwinkunks pomiędzy Jowiszem we Lwie a Plutonem w Koziorożcu. Będzie on na nas oddziaływał przez cały dzisiejszy dzień, a również w weekend. Sprawi, że ktoś może podważać to, w co wierzymy, kwestionować nasze przekonania albo coś nam narzucać. Możliwe, że będzie trzeba dostosować naszą filozofię do zmienionych warunków albo jakichś nowych faktów. Bardzo prawdopodobne dylematy moralne.

Wieczorem zacznie rosnąć napięcie, ponieważ już w sobotę Księżyc wpisze się w T-kwadrat z Uranem, Plutonem, a także z Wenus i Marsem. Pamiętajmy, że Uran i Pluton są coraz bliżej ponownej kwadratury, możemy więc silniej odczuwać ten przykry wpływ.

Tymczasem udanego piątku!


PS. Bardzo przepraszam wszystkie osoby, które długo czekają na swoją interpretację horoskopu. W ostatnich dniach sprawy domowe utrudniły mi pisanie po nocach, przez co znów mam opóźnienia… W związku z wiecznymi kłopotami z czasem, od dawna już zastanawiam się, co zrobić, by usprawnić tworzenie interpretacji. Co wymyślić, by szybciej to szło? Zastanawiam się nad nagrywaniem tych analiz, może tworzeniem filmików z interpretacjami? Podpatruję, jak robią to astrolodzy na tzw. Zachodzie i chyba wielu z nich stosuje właśnie filmy. Niestety nie mam doświadczenia z nagraniami ani z tworzeniem filmów i musiałabym się tego pouczyć (co też wymaga czasu…). Wiem jednak, że coraz częściej prosicie mnie o coraz bardziej złożone analizy i jakoś muszę dostosować się do zmieniających się warunków. (Ostatnie zdanie idealnie oddaje sens dzisiejszego kwinkunksa Jowisz-Pluton :) ). Wszelkie pomysły mile widziane!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz