Baner Znajdki

sobota, 23 lutego 2019

Sobota i niedziela, 23 i 24 lutego 2019


W sobotę Księżyc kończy wędrówkę przez znak tolerancyjnej i skłonnej do kompromisu Wagi.

Po 2:00 w nocy Księżyc tworzył sekstyl do Jowisza w Strzelcu, niosąc harmonijną energię, sprzyjającą kontaktom towarzyskim. O tej porze jednak większość z nas zapewne spała.

Już przed 4:00 rano Księżyc utworzył kwadraturę do Wenus w Koziorożcu, a chwileczkę później do Plutona, bo obie planety zbliżają się do koniunkcji. Mógł obudzić w nas skrywane dotąd, tłumione silne uczucia, których uwolnienie wcale nie jest przyjemne. Jako że tranzyt miał miejsce w nocy, bardzo prawdopodobne, że przyśniły nam się dziś trudne, nie do końca przyjemne sny, nawiązujące do jakichś silnych wspomnień, do przeszłych problemów uczuciowych, do wciąż żywych w naszej podświadomości uczuć.

Przed 5:00 doszło do uściślenia się koniunkcji Wenus z Plutonem w Koziorożcu. Czujemy tę energię już od kilku dni. Poza wielokrotnie już opisywaną intensyfikacją uczuć, Pluton w połączeniu z Wenus ma tendencję do wywlekania „szkieletów z szafy” – różnych dawnych spraw (uczuciowych lub finansowych), które stłumiliśmy albo które wydawało nam się, że już za sobą zamknęliśmy, osób z przeszłości, z którymi relacje uznaliśmy już za zakończone, a z którymi jednak łączy nas jakaś karma, jakiś problem do przepracowania. Takie osoby mogą dziś ni stąd nie zowąd pojawiać się w naszym życiu. To też odpowiedni moment na spłatę długów i wyrównywanie rachunków – i dosłownie, tych finansowych, i w przenośni.

Po południu, po 16:00, Księżyc utworzy opozycję z Uranem w Baranie, co sygnalizuje niespodziewane sytuacje i spotkania, które mogą wytrącić nas z równowagi. Będzie stresująco i nerwowo. To nienajlepszy czas na rodzinne sobotnie obiadki…

Przed 17:00 Księżyc opuści Wagę i wkroczy do emocjonalnego, pełnego pasji znaku Skorpiona. Jakby jeszcze nie dość było nam intensywności za sprawą Plutona, teraz, przez kolejne dwa dni staniemy się bardziej skłonni do skrajnych reakcji emocjonalnych, wahań nastrojów, poddawania się naszym pasjom, instynktom i namiętnościom. Może być gorąco.

Po 18:00 Merkury w Rybach utworzy sekstyl do Plutona w Koziorożcu. Sprawi, że zbierze nam się na intensywne przemyślenia. Zajmą nas teraz głębokie, poważne tematy, będziemy poszukiwali ukrytych faktów, przeprowadzali badania, zgłębiali tajemnice. Energia sprzyja psychoanalitykom. :)



W niedzielę, przed 2:00 w nocy, Księżyc utworzy trygon ze Słońcem w Rybach. To harmonijna energia, niosąca przyjemną atmosferę. Prawdopodobnie jednak większość z nas będzie w tym czasie spała...

Po 4:00 nad ranem, opozycja Księżyca z Marsem w Byku wprowadzi nerwowość. Możliwe pięcia w relacjach z bliskimi, łatwo będzie zaangażować się w konflikt. Ponieważ do aspektu dojdzie w godzinach nocnych, możliwe, że coś nagle wyrwie nas ze snu i możemy mieć trudności z dalszym zaśnięciem.

Przez cały dzień na naszym niebie niewiele będzie się działo, ale atmosfera będzie się uspokajać. Wieczorem, po 20:00, trygon Księżyca z Neptunem w Rybach pobudzi naszą wrażliwość i empatię. Będziemy chcieli pomóc komuś, zrobić dla kogoś coś miłego. Neptun pobudzi też naszą wyobraźnię i zmysł artystyczny. Możemy teraz mieć ochotę na kontakt ze sztuką, również na tworzenie własnych dzieł.

Po 23:00 Księżyc utworzy sekstyl z Saturnem w Koziorożcu, dodając nam powagi i zdroworozsądkowego podejścia do życia. Jeśli przed poniedziałkiem zostały nam do wykonania jakieś prace czy domowe obowiązki, wieczorem zakasamy rękawy do pracy.

Przez cały weekend i przez cały przyszły tydzień, Merkury w Rybach próbuje „dogonić” Wenus w Koziorożcu, by utworzyć z nią sekstyl. Energia tego aspektu cały czas się buduje, aż z końcem tygodnia zacznie słabnąć, ponieważ Merkury zwalnia – niebawem wejdzie w ruch retrogradacyjny – i nie „dogoni” Wenus do tego aspektu. To bardzo symboliczna sytuacja. Przy koniunkcji Wenus-Pluton mieliśmy do czynienia z intensywnymi emocjami, wiele stłumionych dotąd uczuć wyszło na powierzchnię i teraz rozum (Merkury) próbuje nadgonić za tymi uczuciami, zrozumieć, co tak naprawdę się stało, zanalizować sytuację, przyswoić sobie intelektualnie to, co zostało uwolnione. A jednak, przynajmniej na razie, nie uda się to nam. Wiele z tego, co ostatnio nam się objawiło, nie zostanie sprawnie przyswojone. Nasz rozum nie nadąża za uczuciami. Przed nami retrogradacja Merkurego, ale pomimo tego spowolnienia Merkurego, w najbliższym czasie nie dojdzie też do koniunkcji Merkurego z Wenus – taki aspekt będzie miał miejsce dopiero w lipcu. Jest więc spora szansa, że jeśli przy okazji koniunkcji Wenus-Pluton jakieś „szkielety wyszły z szafy” albo jeśli przypomniały nam o sobie osoby z przeszłości i znów zdecydowaliśmy się wpuścić je do swojego życia, to dopiero w lipcu dotrze do nas, co tak naprawdę się stało i czy podjęliśmy właściwą, rozsądną decyzję.

Udanego weekendu!        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz