Nadszedł Nowy Rok 2019! A co nas w nim czeka?
Zacznę od tego, czego kulminacja
będzie miała miejsce w styczniu 2020 roku, ale w czego kierunku zmierzamy przez
cały rok obecny i co może dać nam w
kość: koniunkcja Saturna z Plutonem.
Te dwie wolno poruszające się planety spotkają się na początku 2020 w znaku
Koziorożca. Saturn to wielki nauczyciel – niesie ograniczenia, zakończenia,
czasem działa burząco. Pluton – planeta transformacji – może działać
niszczycielsko, ale zniszczenie prowadzi do odrodzenia. Koziorożec to znak
symbolizujący struktury, stabilność, porządek. Już sam ten opis pewnie daje Wam
obraz możliwych wydarzeń… W skali globalnej czekać nas może upadek i całkowita
reorganizacja struktur państwowych, spraw związanych z ekonomią, systemem
monetarnym. Koziorożec wiąże się też ze strukturami religijnymi, z Kościołem.
Kiedy ostatnio taka koniunkcja miała miejsce w Koziorożcu był rok 1518 i Marcin
Luter rozpoczął rewolucję protestancką. Ciekawy artykuł na ten temat autorstwa
Barry’ego Goddarta, w języku angielskim, możecie przeczytać tutaj: Koniunkcja Saturn-Pluton wg Goddarta
Saturn to też ambicja i dążenie
do celu, odpowiedzialność i dyscyplina. Pluton odnosi się do spraw śmierci,
władzy, seksu, naszych najpierwotniejszych instynktów. Na gruncie prywatnym
tranzyt ten również dotknie nas wszystkich, ale każdego trochę inaczej. Poprzez
śmierć lub chorobę któregoś z członków rodziny możemy być zmuszeni do wzięcia
odpowiedzialności albo przeciwnie – zrzucimy odpowiedzialność z naszych barków –
i doprowadzi to do całkowitej reorganizacji struktury rodzinnej. A może poprzez
sukces zawodowy zyskamy dużo większą władzę nad współpracownikami albo swoim środowiskiem
zawodowym i będzie się to wiązało z całkowitą reorganizacją życia zawodowego? A
może rozpadnie się związek, w którym już od dawna się nam nie układało i,
pozbierawszy się „do kupy”, całkowicie odmienimy nasze życie osobiste? Możliwości
jest tak wiele, jak ludzi, których dotyczą. Jedno jest pewne – czekają nas zmiany
wielkie i nieraz burzące nasz spokój i to, do czego dotąd byliśmy
przyzwyczajeni. Osoby łatwo dostosowujące się do nowych warunków przejdą to
oczywiście łatwiej, niż osoby o twardych przekonaniach i niechętne nowościom (a
jak wiadomo, długotrwały stres odbija się na zdrowiu). Świat jednak idzie do
przodu i jeżeli mamy za nim nadążać, nasza świadomość również musi się
rozwijać. Wielki krok do przodu zrobimy właśnie w tym roku.
Pierwszy wyraźny sygnał, że
zbliża się koniunkcja Saturn-Pluton, otrzymujemy już teraz, na samym początku
roku. 6 stycznia czeka nas Nów, będący częściowym zaćmieniem Słońca w Koziorożcu. Słońce i Księżyc podczas zaćmienia
znajdą się pomiędzy Saturnem a Plutonem, ściśnięte niczym plasterek sera w
kanapce.
Nie jest to zaćmienie łatwe i
przyjemne. To silna energia, niosąca nam przedsmak koniunkcji Saturn-Pluton w
naszym życiu. Sytuacje, które teraz nas spotkają, pokażą nam, nad czym pracować
i na czym się skupić w tym roku, by bardziej gładko przejść koniunkcję w
styczniu 2020. Jeśli nic nie zrobimy w sprawach, które się pojawią, za rok
możemy się spodziewać ich powrotu z całą mocą. To, na jakie dziedziny naszego życia
należy szczególnie zwrócić uwagę, zależy od tego, w którym domu naszego
horoskopu wypadnie zaćmienie i jakie aspekty tworzyć będą w tym czasie planety do
naszego horoskopu. Jeśli jesteście zainteresowani krótką prognozą zaćmieniową,
jestem do Waszej dyspozycji, jak dawniej bywało. J
Tego samego dnia, w którym będzie
miało miejsce zaćmienie, Uran wyjdzie z
ruchu retrogradacyjnego (pozornie wstecznego) i ruszy do przodu, by wreszcie
na początku marca na dobre opuścić znak Barana. Zmiany, które czujemy, że już
od kilku miesięcy rosną w nas i „kipią” nam pod skórą, wreszcie eksplodują na
powierzchnię z całą mocą. To nie tylko metafora – spodziewać się też można
wybuchów wulkanów (Etna się szykuje) i innych wybuchowych niespodzianek…
13 stycznia uściśli się kwadratura Jowisza z Neptunem, którą
opisywałam na blogu kilka dni temu. Możliwe rozczarowania, konieczność wyzbycia
się iluzji i błędnych przekonań. Będziemy poszukiwać swoich prawd, drogi życia
bardziej w zgodzie z sobą samym.
Z kolei 21 stycznia czeka nas
Pełnia będąca całkowitym zaćmieniem
Księżyca w pierwszym stopniu znaku Lwa. Jako, że znak Lwa symbolizuje
miłość, romantyzm a także naszą energię twórczą, zaćmienie związane może być z osiągnięciem
„pełni” lub z zakończeniem czegoś w tej sferze. Dobry czas na zakończenie i
zaprezentowanie światu jakiegoś projektu kreatywnego. Słońce i Księżyc podczas
zaćmienia będą pod wpływem kwadratury Urana i będzie to bardzo napięciowa
energia. Niesie skłonność do buntu oraz rewolucyjne zmiany, ale może być też sygnałem
niezwykłych szans i zbiegów okoliczności!
Po takim intensywnym początku
roku, dalej będzie już nieco spokojniej.
5 marca Merkury wejdzie w ruch retrogradacyjny (pozornie wsteczny) w
końcówce znaku Ryb. Będzie się cofał przez znak Ryb do 28 marca. Retrogradacja
zakończy się, gdy Merkury znajdował się będzie w koniunkcji z Neptunem. Jak
zawsze komunikacja będzie w tym czasie utrudniona, ale w tym przypadku, szczególnie
trudno będzie nam komunikować nasze emocje. W związkach uczuciowych partnerzy
mogą napotkać przeszkody w porozumieniu się. Artyści w tym czasie cierpieć mogą
na brak weny twórczej. Wszyscy możemy być bardziej zmęczeni niż zwykle i
odczuwać jakiś „ciężar” na psychice.
6 marca Uran wreszcie na dobre wejdzie
już do znaku Byka. Mieliśmy
przedsmak tej energii w zeszłym roku, gdy zawitał tam od maja do listopada. Tym
razem do 2025 Uran będzie już towarzyszył nam w zmienianiu tradycji,
rewolucjonizowaniu dziedzin związanych ze znakiem Byka: naszego podejścia do
pieniędzy, dóbr materialnych, tego, co daje nam poczucie bezpieczeństwa, a
także we wprowadzaniu nowoczesnych technologii i rewolucyjnych zmian do dziedzin
takich jak rolnictwo, odżywianie, no i oczywiście sztuki piękne. Więcej
informacji na ten temat (niestety w języku angielskim) znajdziecie np. tu: Uran w Byku - czego się spodziewać?
20 marca Słońce przejdzie do znaku Barana rozpoczynając astrologiczny nowy
rok. W momencie tego ingresu na naszym niebie tworzył się będzie wielki trygon
Księżyca, Marsa i Plutona w znakach ziemskich, co jest sygnałem, że będzie to
rok koncentracji na kwestiach praktycznych i bardziej przyziemnych. Może być za
to nieco frustrujący dla osób niecierpliwych, mało wytrwałych i
niezdyscyplinowanych, bo takich cech wymagał będzie od nas nowy cykl słoneczny
w 2019 i 2020.
10 kwietnia Jowisz wejdzie w ruch retrogradacyjny. Retrogradację Jowisza dobrze
podsumowuje cytat z Thomasa Edisona „Większość ludzi przegapia okazję, bo jest ona ubrana w kombinezon i wygląda jak praca”.
Szansa na rozwój przyjdzie teraz poprzez intensywną pracę nad sobą. W tym roku
będzie to szczególnie aktualne do 11 sierpnia, kiedy to Jowisz zakończy
retrogradację.
24 kwietnia w ruch retrogradacyjny wejdzie Pluton. Po bardzo intensywnym
początku roku, przyjdzie czas na przetrawienie tego, czego się nauczyliśmy i
przyswojenie sobie zmian. Po dwóch krokach naprzód, trzeba zrobić krok do tyłu.
Będzie na to czas do października.
29 kwietnia w ruch retrogradacyjny wejdzie też Saturn w Koziorożcu, niosąc czas
na reorganizację planów długoterminowych, uporanie się ze zobowiązaniami,
usprawnienie pracy. Energia będzie temu sprzyjać do połowy września.
16 czerwca ponownie uściśli się kwadratura Jowisza z Neptunem, tym
razem jednak Jowisz jest w retrogradacji, oddziaływanie aspektu może więc być jeszcze
skuteczniejsze dla naszej pracy nad rozwojem osobistym, niż za pierwszym razem
w styczniu.
21 czerwca Neptun wejdzie w ruch retrogradacyjny. Takie zmiany planet wolno
poruszających się są dla nas ledwo zauważalne w życiu codziennym, dopiero kiedy
spojrzymy na dany moment z perspektywy, jesteśmy w stanie zobaczyć, jak zmienił
się klimat w tym czasie. Ruch pozornie wsteczny Neptuna niesie większą
koncentrację na życiu duchowym i sprawia, że jesteśmy bardziej skłonni do
zaglądania „w głąb siebie”. Skupiamy się na naszych marzeniach i snach, na
naszej wizji rzeczywistości.
2 lipca czeka nas całkowite zaćmienie Słońca (niestety w naszej
strefie czasowej wypada wieczorem i nie będzie widoczne - dogodny punkt obserwacji
znajduje się w Chile) w znaku Raka.
Tym razem Słońce i Księżyc ustawią się w opozycji do koniunkcji Saturn-Pluton, pomiędzy
Wenus a Marsem. Będzie to dużo korzystniejsza energia niż przy zaćmieniu
styczniowym. Możemy spodziewać się sporo optymizmu i pozytywnych zdarzeń
związanych z domem i rodziną. Również na ten czas mogą przypadać jakieś
pozytywne zmiany w kraju, gdyż znak Raka wiąże się również z ojczyzną i
państwowością.
8 lipca rozpocznie się ponownie retrogradacja Merkurego, tym razem w
znaku Lwa i będzie trwała do 1 sierpnia, kiedy to skończy się w znaku Raka.
Zachęci nas do introspekcji, komunikacji z samym sobą i przeanalizowania tego,
jak prezentujemy się światu. Publiczne wystąpienia w tym czasie mogą się nie
najlepiej udać.
16 lipca będzie miało miejsce
częściowe zaćmienie Księżyca w
Koziorożcu. Tym razem Księżyc ustawi się obok Plutona, już poza koniunkcją
Saturn-Pluton. Wpływ Plutona wyzwoli silne emocje. Możliwy konflikt,
nieporozumienie z kimś u władzy, z kimś działającym z pozycji autorytetu, z
jakimś urzędnikiem, z szefem, z ojcem. Konflikt powinno udać się rozwiązać, co
sugerują harmonijne aspekty z Neptunem. Niemniej może być stresująco i możemy
przez to stracić trochę pieniędzy…
12 sierpnia Uran wejdzie w ruch retrogradacyjny w Byku, zachęcając nas do
stawienia czoła temu, co się w naszym życiu nie sprawdza. Troszkę nami
potrząśnie! Uświadomienie sobie potrzeby zmiany może przyjść nam dość powoli, ale
może mu przez cały czas towarzyszyć nerwowość. Retrogradacja zakończy się w
styczniu 2020.
18 września Saturn wyjdzie z retrogradacji i weźmiemy się do pracy! Koniec
planowania i reorganizacji – teraz to, co poprawiliśmy, trzeba zastosować w
praktyce.
21 września będzie miała miejsce,
po raz ostatni, kwadratura Jowisza w
Strzelcu z Neptunem w Rybach. Dla osób, które wcześniej uciekały przed
prawdą w iluzje, świat marzeń albo w używki, to ostatnia okazja do wejścia na
drogę dalszego rozwoju osobistego.
3 października Pluton wyjdzie z ruchu retrogradacyjnego.
Jest to czas, kiedy na powierzchnię wychodzą sprawy dotąd ukryte. Prawda
wychodzi na jaw gwałtownie. Często okres ten wiąże się z różnymi gwałtownymi
zdarzeniami na świecie typu: zamachy, zawalenie się jakichś budynków albo np.
kopalni, wielkie skandale. Może być to czas intensywnych, burzących spokój
wydarzeń.
31 października Merkury, po raz ostatni w tym roku, wchodzi w retrogradację, tym razem w znaku
Skorpiona. W tym czasie zaburzona będzie komunikacja, głównie z powodu tajemnic
– zatajania prawdy albo kłamstw i nieszczerości. W handlu będziemy teraz
bardziej niż zwykle narażeni na oszustwa. Może pojawić się jakiś problem, o
którym zapomnieliśmy, który wepchnęliśmy pod dywan i sądziliśmy, że nie będzie
już widoczny. Merkury wyjdzie z ruchu retrogradacyjnego 20 listopada.
27 listopada Neptun wyjdzie z ruchu retrogradacyjnego, co może skutkować większą
wylewnością uczuciową i wzrostem empatii. Nasze emocje będziemy teraz kierować
bardziej do zewnątrz, będzie je łatwiej okazywać.
2 grudnia Jowisz opuści znak Strzelca i wkroczy
do Koziorożca, gdzie dołączy do Saturna i Plutona, a także aktualnie tam
przebywającej Wenus. Od razu trochę rozluźni atmosferę. Pomoże też nam rozwijać
się w dziedzinach związanych z Koziorożcem – ułatwi wspinanie się po szczeblach
kariery, poprawienie statusu, zwiększenie zarobków, a na szczeblu globalnym
pomoże nam lepiej organizować społeczeństwo, zwiększy odpowiedzialność
publiczną osób u władzy.
15 grudnia Jowisz w Koziorożcu utworzy trygon z Uranem w Byku, sygnalizując
optymistyczny czas przyjemnych niespodzianek. Teraz łatwiej mieć po prostu
szczęście, warto kupić los na loterii albo zagrać w lotto.
26 grudnia Nów, który będzie zaćmieniem Słońca w znaku Koziorożca. W
koniunkcji z Jowiszem, zapowiada się bardzo pozytywnie! To świetny czas dla
naszej kariery zawodowej, odnoszenia sukcesów, zdobywania uznania, a również
dobry czas pod względem finansowym. Zapowiada się przyjemny koniec roku.
Udanego 2019!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz