Baner Znajdki

piątek, 9 października 2015

Piątek, 9 października 2015



Ogromnie przepraszam za brak wczorajszego horoskopu. Po powrocie z wyjazdu „wyskoczył mi” kolejny dzień nieplanowanego „urlopu”, w którym musiałam przejechać kawał Polski w celu zabrania porzuconego kota ze stacji benzynowej pod Kielcami… Kot jest świetny, niebawem będzie szukał nowego domu, więc z chęcią Wam go tu przedstawię, a tymczasem wracamy do prognoz astrologicznych.

Wczoraj Księżyc wędrował przez optymistyczny znak Lwa. Z ważniejszych spraw: popołudniu Merkury w Wadze (w retrogradacji) utworzył koniunkcję do Północnego Węzła Księżycowego. Jak zawsze przy takiej okazji mogły pojawić się jakieś olśnienia. Merkury w ruchu pozornie wstecznym każe nam zwrócić się w stronę naszego wnętrza, przemyśleć różne sprawy, dokonać ponownych ocen –koniunkcja do Węzła to symbol karmy: może otrzymaliśmy jakąś ważną wiadomość, może wreszcie coś pomogło nam podjąć ważną decyzję? Warto w tych dniach wsłuchiwać się w siebie.

Również wczoraj, wieczorem, Wenus przeszła do znaku Panny. We Lwie była radosna, otwarta, romantyczna, skłonna do zabawy i flirtów. W Pannie Wenus jest w upadku, a to oznacza, że „nie czuje się” tu najlepiej. Przejawianie się jej energii jest utrudnione: energia przyjemności, radości i pozytywnych uczuć będzie teraz filtrowana przez perfekcjonizm, analityczność i bardzo praktyczne podejście Panny. Będziemy teraz bardziej krytyczni i wybredni, szczególnie w relacjach z innymi ludźmi. Z drugiej strony dla bliskich zdobędziemy się na wielkie poświęcenia i będziemy gotowi służyć im pomocą. Jesteśmy też gotowi na włożenie dużo pracy w nasze związki osobiste. Pamiętajmy, by szczególnie doceniać w najbliższych tygodniach wszystkie drobne rzeczy, które robi dla nas partner, każdy mały gest – takie niby nieistotne sprawy staną się niezwykle ważne. Wenus pozostanie w Pannie do 8 listopada.


Dziś Księżyc wkroczył już do znaku Panny, przez najbliższe dwa dni możemy więc spodziewać się koncentracji takiej pracowitej, praktycznej i analitycznej energii. Drobiazgowość niektórych może doprowadzać nas do szału. Jeśli jednak potrzebujemy szczegółowo coś sprawdzić, naprawić, ulepszyć, to ten weekend będzie bardzo nam sprzyjał. Niektórzy skoncentrują się na sprawach zdrowia: będą chcieli wprowadzić zmiany swojego trybu życia, diety, a może rozpocząć nowy trening sportowy.

W nocy niestety Księżyc tworzył kwadraturę z Saturnem w Strzelcu, co mogło przynieść obniżenie nastroju i postawić na naszej drodze przeszkody, którym trzeba było stawić czoła.

Tuż po południu, przed 13:00, uściśli się opozycja Księżyca z Neptunem w Rybach, która z kolei sprawi, że będziemy bujali w obłokach i trudno będzie „ogarnąć” obowiązki dnia codziennego. Uważajmy, by nie dać się komuś nabrać, nie pozwolić się oszukać – nie będziemy teraz myśleć zbyt trzeźwo. Może też zachcieć nam się spać…

Potem Księżyc przestanie już tworzyć napięciowe aspekty do planet i przejdzie do koniunkcji z Marsem w Pannie. Doda nam dużo energii do wszelkiej dłubaniny i do naprawiania świata. Może być jednak nieco nerwowo, łatwo będzie stracić cierpliwość, jeśli ktoś ją nadwyręży.

Po 16:00 wreszcie niezwykle ważny moment! Merkury w pierwszym stopniu znaku Wagi wyjdzie z ruchu retrogradacyjnego! Wreszcie ruszy do przodu i tak też do przodu ruszą nasze sprawy, które od trzech tygodni pozostawały „w zawieszeniu” albo dłużyły się i opóźniały. Od nowego tygodnia weźmiemy się do pracy i nic już nie będzie nas hamowało. Wreszcie koniec również awarii sprzętów elektronicznych. Możliwe też, że ostatnich trzech tygodniach przemyśleń, wreszcie wiemy już, czego oczekujemy od naszych związków osobistych.

Późnym wieczorem, po 23:00, Księżyc utworzy koniunkcję z Jowiszem w Pannie, niosąc nam dużo radości, optymizmu i pozytywnych emocji. Będziemy mieli ochotę poszerzać swoje horyzonty, dowiadywać się czegoś ciekawego, poznawać nowych ludzi. Hasło na dziś wieczór to rozwój i ekspansja.

Tak zakończy się dzień. W weekend czeka nas sporo ciekawych, ale niekoniecznie przyjemnych tranzytów: kwadratura Wenus z Saturnem już kolejny raz na przestrzeni ostatnich miesięcy poskutkować może kryzysem w związkach osobistych, a jako że to ostatni taki tranzyt Wenus po retrogradacji, może dojść do jakichś decyzji ostatecznych… Słońce zbliżało się będzie do opozycji z Uranem, co także sygnalizuje nagłe, nawet niespodziewane zmiany. Możemy mieć skłonność do działania pod wpływem impulsu, warto jednak nie przesadzać z ryzykiem i adrenaliną. Jowisz natomiast coraz bliżej już ma do trygonu z Plutonem – aspekt ten oddziałuje na nas już od dłuższego czasu, ale po weekendzie będzie miał kulminację. Po pierwsze pomaga nam znaleźć w sobie wewnętrzną siłę i motywację do podążania własną drogą, do realizacji marzeń. Jesteśmy teraz pełni wiary i ze wszystkim damy sobie radę! Chcemy ulepszać własne życie i mamy do tego siłę. Po drugie tranzyt ten bardzo sprzyja sprawom zawodowym: prawnym, handlowym, biznesowym – teraz mamy świetny czas dla wszelkich interesów.

A na razie udanego piątku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz