Baner Znajdki

wtorek, 1 stycznia 2013

Nowy Rok, 1 stycznia 2013


Nowy Rok 2013 zapowiada się bardzo ciekawie. Przede wszystkim przez większą część roku sporo planet przebywać będzie w znakach wodnych – Raku, Skorpionie i Rybach, gdzie latem utworzą bardzo pozytywny wielki trygon. Dwukrotnie, w maju i listopadzie, uściśli się kwadratura Urana z Plutonem, która „zawisła” nad światem aż do roku 2015. Spójrzmy jednak na więcej szczegółów:

Początek roku zapowiada się bardzo dobrze dla osób mających planety osobiste w znakach powietrznych (Bliźnięta, Waga, Wodnik). Z końcem stycznia retrogradację (pozorny ruch wsteczny) przez znak Bliźniąt zakończy Jowisz, który od lutego ruszy do przodu przynosząc Bliźniakom (i nie tylko) sporo szczęścia, optymizmu i powodzenia. W lutym dużo planet, wraz ze Słońcem, przemierzać będzie znak Wodnika, także znaki powietrzne powinny odczuć „kopa energetycznego”.

W marcu jednak szala zacznie się już przechylać w stronę znaków wodnych. Słońce przejdzie do Ryb, a wraz z nim znajdziemy tam Merkurego, Wenus, Marsa, Neptuna i planetoidę Chirona. Stamtąd planety po kolei tworzyć będą harmonijny trygon z Saturnem w Skorpionie. Czas ten będzie sprzyjał osobom z planetami osobistymi w znakach wodnych, ale w ogóle wszystkim będzie łatwiej otworzyć się na innych, okazywać uczucia, pomagać osobom, które tego potrzebują. Przy dużej liczbie planet w znakach wodnych musimy zwrócić uwagę na dwie kwestie: po pierwsze wpływ globalny na pogodę – wiosna i lato mogą być bardzo mokre, w tym roku możemy spodziewać się incydentów, czy lokalnych kataklizmów z udziałem wody (powodzie, ulewy itp.). Po drugie znaki wodne oddziałują na naszą sferę uczuciową – nagłe przypływy uczuć, wyjątkowa emocjonalność, empatia i wrażliwość na cierpienia innych – to będą kwestie dotyczące nas wszystkich w nowym roku.

Pod koniec lutego Merkury zacznie retrogradację w znaku Ryb (potrwa do 17 marca). W tym roku Merkury będzie retrogradował jeszcze dwa razy: od końca czerwca do lipca i w końcu października do listopada, za każdym razem w znaku wodnym (odpowiednio w Raku i Skorpionie). Każdy z tych okresów retrogradacji będzie czasem na zgłębianie własnych odczuć i emocji, na medytacje i snucie refleksji nad swoim życiem uczuciowym, a także na głębsze odczuwanie jedności ze światem i słuchanie swojej intuicji.

Pod koniec marca (około 22.) Słońce, Wenus i Mars przejdą już do znaku Barana, a Mars utworzy koniunkcję z Uranem wzmacniając oddziaływanie kwadratury Uran-Pluton. Jednocześnie Księżyc będzie wtedy przebywał w znaku Lwa, więc te dni marca mogą dać dużo werwy osobom spod znaków ognistych (Baranom, Lwom i Strzelcom) oraz innym, mającym planety osobiste w tych znakach. Mars z Uranem dają ogromnie dużo energii i przynoszą różne niespodziewane wydarzenia – jeżeli dobrze wykorzystamy tę siłę, może nam ona bardzo pomóc, jednak stosowana nieostrożnie, może być też niebezpieczna. Postarajmy się nie działać całkiem pochopnie, zawsze warto poświęcić chociaż chwilę na zastanowienie.

Pod koniec kwietnia zaś wraz ze Słońcem i planety bliskie Ziemi przeniosą się do znaku Byka, skąd tworzyć będą bardzo sprzyjający trygon do Plutona w Koziorożcu. Wszystkie osoby z planetami osobistymi w znakach ziemskich (Byk, Panna, Koziorożec) będą miały dobry moment na wprowadzanie wszelkich trudnych, acz potrzebnych zmian. Pluton co prawda będzie wtedy w retrogradacji (od 12 kwietnia do 20 września), co może spowodować większą nieprzewidywalność zdarzeń, niemniej jego wpływ powinien nam sprzyjać. Szczególnie ciekawie rysuje się zaćmienie Księżyca, do którego dojdzie 25 kwietnia podczas pełni w Skorpionie. Będzie to kolejne z serii zaćmień na osi Byk-Skorpion, próbkę mieliśmy już w 2012 roku. Zaćmienie z kwietnia wygląda interesująco, bo wokół niego inne planety również tworzą liczne opozycje: Księżyc będzie niemal w koniunkcji z Saturnem, a naprzeciw nich ustawią się Mars, Słońce i Wenus. Ponieważ zarówno znak Byka, jak i Skorpiona często wiązane są z kondycją finansową, długami, bankowością, itp., tak napięciowe aspekty na tej linii mogą sugerować jakieś ważne wydarzenia ekonomiczne na świecie w tym czasie. 10 maja będzie miało miejsce zaćmienie Słońca, które, jak wszystkie zaćmienia Słońca, przynieść może ważne zmiany w dziedzinach symbolizowanych przez znak Byka. Wspierać je będzie Pluton w trygonie do Słońca.  

W maju jeszcze chwila oddechu dla znaków powietrznych, które opierając się w życiu na intelektualnej analizie, mogą źle czuć się w wyjątkowo wodnym klimacie tego roku. W połowie maja Merkury, Wenus, a potem Słońce dołączą do Jowisza w Bliźniętach. Niestety nie będzie lekko: najpierw 20 maja uściśli się kwadratura Uran-Pluton, która może zaostrzyć atmosferę i zradykalizować nastroje przynosząc niepokoje społeczne, a już 25 maja będzie miało miejsce zaćmienie Księżyca. Mimo że obecna seria zaćmień ma miejsce na osi znaków Byka i Skorpiona, to zaćmienie będzie rozgrywać się w znaku Strzelca. Może to oznaczać, że poruszy jakieś kwestie, które uważaliśmy za już zamknięte, wiążące się w wydarzeniami poprzednich lat, być może wiążące się z naszymi złudzeniami (będzie tworzyć kwadraturę do Neptuna).

Na początku czerwca Neptun wejdzie w retrogradację, będzie się „cofał” po naszym niebie aż do połowy listopada. Po trudnym maju, w czerwcu znów wrócimy do wodnego klimatu. Kolejne planety przechodzące przez znak Raka tworzyć będą wielki trygon z Saturnem w Skorpionie i Neptunem w Rybach. To będzie bardzo pozytywny miesiąc! I pod względem kontaktów międzyludzkich, ocieplenia relacji, jak i naszego osobistego stosunku do świata. Czerwiec będzie też niezwykle płodny: to doskonały czas na poczęcie potomka, ale i również na wydanie swojego dzieła, stworzenie czegoś wyjątkowego, czy rozpoczęcie nowego przedsięwzięcia. Będziemy bardzo twórczy, bardzo intuicyjni. 28 czerwca Jowisz przejdzie do znaku Raka, stając się częścią wielkiego wodnego trygonu i przynosząc wiele szczęścia wszystkim Rakom.

Na początku lipca Słońce w Raku wpisze się w półkrzyż z Uranem i Plutonem, a 8 lipca nów w Raku też będzie stał w kwadraturze do Urana i opozycji do Plutona. Nów to czas początków, więc jeśli niepokoje doprowadziłyby do jakiejś fali protestów, czy konfliktu zbrojnego, to właśnie pierwsze dni lipca mogą wskazywać moment ich zaczęcia. 17 lipca Uran wejdzie w ruch retrogradacyjny, który potrwa do 17 grudnia. Natomiast na początku sierpnia Jowisz w Raku wpisze się w półkrzyż z Uranem i Plutonem, dodając do tej napiętej sytuacji jeszcze swoją skłonność do przesady i ekspansji. Pod koniec sierpnia w to wszystko „wdepnie” jeszcze Wenus ze znaku Wagi, rozbudowując cały układ w wielki krzyż na naszym niebie. Sierpień w niektórych rejonach świata może być gorący i wcale nie chodzi mi o upały. We wrześniu wielki krzyż nadal będzie aktywny, tylko miejsce Wenus w Wadze zajmie Merkury, a w pierwszych dniach października – Słońce. Dopiero w dalszej części miesiąca planety się rozejdą. We wrześniu na naszym niebie ma też stać się widoczna kometa ISON, która będzie przelatywać przez układ słoneczny.

19 października dojdzie do zaćmienia Księżyca w Baranie. Zaćmień w tym znaku dawno już nie widzieliśmy. Baranem włada Mars, bóg wojny, który podczas zaćmienia, będzie tworzył opozycję z Neptunem, symbolizującym empatię dla ludzkości. Przyznam szczerze, że zaćmienie to nieco mnie martwi, ale zapewne więcej będziemy mogli o nim wnioskować, wraz z rozwojem wypadków w roku 2013.

1 listopada znów uściśli się kwadratura Urana z Plutonem, a już 3 listopada będzie miało miejsce zaćmienie Słońca w Skorpionie. To zaćmienie będzie odbierać dość pozytywne aspekty i znów z całą mocą zaznaczą się wpływy znaków wodnych. Mam nadzieję, że jeśli wcześniej dochodziłoby do jakichś nieprzyjemnych wydarzeń na świecie, przy tym zaćmieniu konflikty mają szansę się zakończyć. Na początku listopada Jowisz rozpocznie retrogradację, która potrwa aż do 2014 roku. 28 listopada kometa ISON ma się znaleźć w położeniu najbliższym naszemu Słońcu. Co z tego wyniknie, jeszcze chyba nie wiadomo.

Niestety nie podoba mi się też układ planet z samej końcówki grudnia 2013 roku. Na niebie znów pojawi się wielki krzyż utworzony przez Plutona, Urana, retrogradującego Jowisza i, tym razem, Marsa w Wadze. Dodatkowo Pluton będzie w koniunkcji z Merkurym i ze Słońcem, więc będzie to bardzo mocna konfiguracja. Nie utworzą się w tym czasie na niebie prawie żadne inne aspekty planet – poza wielkim krzyżem, który utrzyma się kilka tygodni, jedynie Jowisz z Saturnem będą tworzyć pozytywny trygon.

Pozostaje nam jednak jedynie czekać na rozwój wydarzeń i mieć nadzieję na najlepsze. Nawet źle wyglądające kwadratury mogą okazać się ważnymi szansami naszego rozwoju, jeżeli ludzkość wykorzysta je właściwie. Ja oczywiście będę Was na bieżąco informować, czego możemy się spodziewać. Na razie korzystajmy ze sprzyjających układów planet – szczególnie do lipca możemy naprawdę wiele zdziałać! Udanego roku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz