Baner Znajdki

sobota, 27 października 2012

Sobota, 27 października 2012


Przez cały weekend Księżyc będzie wędrował przez znak energicznego Barana.

Dziś w nocy utworzy kwinkunks z Saturnem w Skorpionie. Możemy odczuwać potrzebę przebywania sami ze sobą, rozmyślania nad swoim miejscem w świecie i medytacji. To zdecydowanie nie jest czas na imprezy do białego rana.

Nad ranem Księżyc ustawi się w kwinkunksie do Słońca w Skorpionie. Aspekt może powodować frustrację i nieudane próby realizacji zamierzeń. Na szczęście większość z nas będzie w tym czasie spać, więc możemy spodziewać się głównie jakichś frustrujących snów.

Niedługo potem Księżyc dogoni Urana w Baranie i utworzy z nim koniunkcję – będziemy bardzo impulsywni i bardzo niecierpliwi. Łatwo teraz popsuć sobie stosunki z najbliższymi albo zrobić coś  głupiego. Postarajmy się zachować rozsądek i opanować chęć realizacji nagle pojawiających się dziwnych pomysłów. Poprzedni aspekt ze Słońcem cały czas będzie nas dodatkowo frustrował. Przed południem dojdzie do kwadratury Księżyca z Plutonem, więc emocje sięgną szczytu. Postarajmy się nie kłócić się teraz ze wszystkimi, nie urządzać scen zazdrości i nie popsuć nikomu weekendu.

Do wieczora może być nerwowo, dopiero w późniejszych godzinach atmosfera może nieco się uspokoić. W niedzielę w nocy czeka nas poprawa nastroju, gdy Księżyc ustawi się w trygonie do Marsa w Strzelcu. Mars powinien dodać nam energii i rozwiać wspomnienia sobotniego poranka wprowadzając więcej harmonii. W tym samym czasie Księżyc będzie też robił sekstyl do Jowisza w Bliźniętach, wnosząc do naszych domów więcej optymizmu, miłych rozmów i powodzenia.

Po południu Słońce utworzy kwinkunks z Uranem w Baranie nieco burząc rutynę. Spodziewajmy się jakichś drobnych wydarzeń, które wytrąca nas z równowagi i nie pozwolą się nudzić. Będziemy zabiegani.

Przed 14:00 uściśli się opozycja Marsa w Strzelcu do Jowisza w Bliźniętach i możemy być teraz bardzo przesadni. Będziemy marnotrawili dużo energii, dużo czasu i dużo pieniędzy. Postarajmy się opanować.

Zaraz po 14:00 Wenus opuści znak Panny, przez który ostatnio się przemieszczała i wkroczy do znaku Wagi. Wenus włada znakiem Wagi, można więc powiedzieć, że wraca do domu. I my poczujemy potrzebę przebywania w domu – dosłownie albo metaforycznie. Czym jest dla nas dom i gdzie jest to bezpieczne miejsce, w którym czujemy się jak u siebie? A może to jakiś stan umysłu, który pozwala nam być sobą? W to niedzielne popołudnie takie rozmyślania mogą nas właśnie najść. Wenus pozostanie w znaku Wagi do 21 listopada. Gdy przebywa w tym znaku, powinny się zdecydowanie poprawić relacje międzyludzkie. Będziemy bardziej zrównoważeni, chętni do kompromisu i szukający ugody. Może nam się udać załatwić wiele spraw dzięki naszemu urokowi i finezji. W zachowaniu będziemy bardziej czarujący, eleganccy, grzeczniejsi i lepiej ułożeni. To będzie dobry miesiąc dla miłości – gdy Wenus przebywa w Wadze instynktownie szukamy związków partnerskich, uczucia. Zapowiada się sympatyczny listopad!

Po 22:00 wieczorem Wenus w nowym znaku utworzy kwinkunks z Neptunem w Rybach, co może nam przynieść bardzo romantyczny wieczór. Będzie nas pociągać wszystko, co piękne i czarujące. Warto również w domu zrobić miłą atmosferę i zrelaksować się z kimś miłym sercu.

Tak więc weekend, który zacznie się nieco nerwowo, może skończyć się zupełnie przyjemnie. Życzę udanego wypoczynku!   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz