Baner Znajdki

niedziela, 24 stycznia 2016

Niedziela, 24 stycznia 2016



W sobotę Księżyc wędrował jeszcze przez znak rodzinnego Raka.

Przed 21:00 wieczorem opuścił Raka i wkroczył do optymistycznego Lwa. Przez następne dwa dni będziemy chcieli „błyszczeć” wśród ludzi, przyciągać uwagę, brylować w towarzystwie. Chętnie oddamy się wszelkim rozrywkom sprawiającym nam przyjemność, a także swojemu hobby, pasjom. To dobre dni na spędzanie czasu z dziećmi i wspólne zabawy. Z radością będziemy też chodzić na imprezy towarzyskie i relaksować się na różne sposoby.

Tuż przed 22:00 Wenus opuściła Strzelca i wkroczyła do znaku Koziorożca. Pozostanie w nim do 17 lutego. Nasze uczucia staną się teraz poważniejsze. Poważniej i bardziej odpowiedzialnie podchodzić będziemy do naszych związków i spraw uczuciowych. Ochłoną emocje, a my spojrzymy na życie bardziej praktycznie i „na zimno” – będziemy zastanawiać się nad korzyściami, jakie niosą nam nasze decyzje: zarówno w sferze romantycznej, jak i w dziedzinie finansów. Obudzą się też nasze ambicje finansowe, zapragniemy zarabiać pieniądze, budować lepszą materialną przyszłość. Będziemy bardziej ostrożni w uczuciach, do nowych osób podchodzili będziemy z rezerwą. Ważne stanie się dla nas poczucie kontroli nad uczuciami. Chętniej też będziemy przebywali sami.



W niedzielę przed 3:00 w nocy uściśli się opozycja Księżyca ze Słońcem w Wodniku, czyli będzie miała miejsce Pełnia we Lwie. To bardzo optymistyczna i radosna Pełnia! Lew to znak twórczości, kreatywności, romantycznych uczuć i naszych życiowych pasji. To świetny moment, by zastanowić się, w jakiej dziedzinie tak naprawdę możemy „błyszczeć”, co jest naszą pasją, co sprawia, że „w duszy nam gra”? Jeśli już to wiemy – zróbmy coś! Zróbmy krok w kierunku realizacji swoich pasji, swojej indywidualności. Pełnia ta pokazuje nam, ile szczęścia i radości niesie z sobą samorealizacja. Mówi nam również, żebyśmy nie bali się być sobą i pokazać świat swoje prawdziwe „ja”. Słońce i Księżyc podczas Pełni tworzą szeroką kwadraturę do Marsa, która wytwarza napięcie, nerwową atmosferę. Możemy napotkać sprzeciw, przeszkody, komuś może nie spodobać się to, co pokazujemy światu. Ale co z tego? Pełnia we Lwie mówi nam: odwagi! Trzeba być odważnym, by móc świecić swoim światłem!

W dzień, przed południem, Księżyc utworzy kwinkunks z Neptunem w Rybach i będziemy niezwykle podatni na nastroje – łatwo będzie np. „zarazić się” melancholią od innych osób. Postarajmy się zapewnić sobie przyjemne warunki w tym czasie, zrobić dla siebie coś miłego.

Po południu, po 17:00, uściśli się kwadratura Księżyca z Marsem w Skorpionie, przynosząc nerwową atmosferę. Może być bardziej konfliktowo, łatwo będzie się pokłócić. Warto spróbować wyładować ten nadmiar energii poprzez jakąś aktywność fizyczną, na przykład pójść pobiegać albo pojeździć z dziećmi na sankach.

Potem Księżyc wpisze się w wielki trygon w znakach ognistych z Saturnem i Uranem. Tempo życia przyspieszy, mimo że to niedzielny wieczór. Będziemy pełni energii i zapału do działania. A więc do dzieła!

Po 21:00 trygon Księżyca z Saturnem w Strzelcu sprawi, że będziemy podchodzili do życia bardziej zdroworozsądkowo. Chętnie zajmiemy się teraz jakimiś sprawami praktycznymi, wymagającymi skupienia i pracy.

Około północy uściśli się jeszcze kwinkunks Księżyca z retrogradującym Merkurym w Koziorożcu, który poskutkować może jakimś nieporozumieniem lub zakłóceniem komunikacji. Ale to już „ostatnie podrygi” retrogradacji! W poniedziałek Merkury wychodzi z ruchu pozornie wstecznego i wreszcie nasze sprawy ruszą do przodu! Uff, przetrwaliśmy…

Udanego weekendu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz