Baner Znajdki

poniedziałek, 3 marca 2014

Poniedziałek, 3 marca 2014



W poniedziałek Księżyc przemierza energiczny znak Barana. Niestety władca znaku, Mars, jest już w ruchu pozornie wstecznym, co utrudnia harmonijny przepływ energii i jej wykorzystanie.

Po 10:00 rano Księżyc zacznie wpisywać się w napięciową formację T-kwadrat z Jowiszem, Uranem i Plutonem. Pierwszym aspektem tego układu będzie kwadratura Księżyca z Jowiszem w Raku. Możemy odczuć niechęć do jakiegokolwiek wysiłku, do podejmowania decyzji. Zdamy się na innych i będziemy liczyli, że oni załatwią nasze sprawy – oczywiście możemy się srogo zawieść.

Przed 11:00 Księżyc utworzy koniunkcję z Uranem w Baranie i możliwe nieoczekiwane zmiany nastroju, humory. Będziemy nerwowi, niecierpliwi, możemy działać bez zastanowienia. Uwaga za kierownicą.

Po południu, przed 15:00, kwadratura Księżyca z Plutonem w Koziorożcu wyzwoli w nas intensywne emocje. Możliwe spięcia z otoczeniem, konflikty, awantury. Będziemy raczej w nieprzyjemnym humorze.

Wieczorem zrobi się spokojniej i atmosfera zacznie się poprawiać. Przed północą Księżyc zmierzał będzie w kierunku sekstylu z Merkurym w Wodniku, który ożywi nasze procesy myślowe i komunikację. Będziemy mieli ochotę na czytanie ciekawych książek albo dyskusje na różne frapujące nas tematy.

Trzeba koniecznie zauważyć, co przegapiłam w prognozie weekendowej, że już w niedzielę wieczorem zaczęła się również retrogradacja Saturna. Saturn pozostanie w ruchu pozornie wstecznym do 20 lipca i cofnie się aż do 16. stopnia znaku Skorpiona. Planeta ta, „wielki nauczyciel” niesie nam różne, nieraz trudne, doświadczenia życiowe, które budują naszą osobowość. Gdy jest w retrogradacji może kazać nam się ponownie zastanowić nad różnymi ostatnio zebranymi doświadczeniami. Może jakąś lekcję trzeba przerobić ponownie, albo przemyśleć jakieś wydarzenia ostatnich miesięcy? Uważajmy jednak na pułapkę retrogradacji Saturna: normalnie wyznacza on nam limity, wskazuje braki, każe czasem wątpić w siebie, niedowierzać swoim możliwościom. Podczas retrogradacji ten mechanizm szwankuje, przez co możemy wpakować się w nie lada tarapaty: trudno nam rozsądnie określić, czy będziemy w stanie wykonać zadania, których się podejmujemy, czy będziemy zdolni wypełnić podjęte zobowiązania. Dokładnie przyglądajmy się sytuacjom, w których ktoś każe nam coś obiecywać albo do czegoś się zobowiązywać. Dotyczy to zarówno zawodowej sfery życia, jak i prywatnej – związków osobistych. A więc czas retrogradacji Saturna nie najlepszy jest na podpisywanie ważnych kontraktów, jak i np. na zawieranie małżeństwa…

Tymczasem spokojnego poniedziałku!  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz