Baner Znajdki

sobota, 12 stycznia 2013

Sobota, 12 stycznia 2013


Z początkiem soboty Księżyc będzie jeszcze przemierzał znak Koziorożca, ale będzie już w pustym biegu i nie utworzy żadnych aspektów z innymi planetami. W takiej spokojnej atmosferze dotrwamy do rana, gdy około 10:00 Księżyc wkroczy do znaku Wodnika. Staniemy się bardziej towarzyscy i zapragniemy wyjść do ludzi. Przez najbliższe dwa dni będziemy mieli ochotę na przebywanie w większych grupach, na współpracę z innymi ludźmi, ale też i będziemy nieco bardziej buntowniczy, będziemy chcieli zrywać z panującymi zwyczajami i tradycjami.

Po 18:00 Księżyc ustawi się w sekstylu z Uranem w Baranie przynosząc nam różne niespodzianki: nieoczekiwane wydarzenia, spotkania, pomysły. Wieczór zapowiada się dosyć ciekawie i wesoło.

Po 21:00 trygon Księżyca z Jowiszem w Bliźniętach przyniesie sympatyczny nastrój i świetne relacje z otoczeniem. To doskonały czas na spotkania towarzyskie, imprezy i odprężenie po ciężkim „koziorożcowym” tygodniu.


W niedzielę, przed 3:00 w nocy Księżyc utworzy kwadraturę do Saturna w Skorpionie trochę psując nam humory. Jeżeli imprezy lub spotkania nam się przedłużą do późnych godzin nocnych, to mogą zakończyć się kłótnią, jakimiś nieporozumieniami, czy po prostu spadkiem samopoczucia. Lepiej wcześniej wrócić do domu i położyć się spać. Chociaż z drugiej strony może być nam ciężko zasnąć – Księżyc będzie zbliżał się do koniunkcji z Marsem w Wodniku, do której dojdzie za kilka godzin.

W międzyczasie, po 5:00 rano, Wenus w Koziorożcu utworzy kwadraturę z Uranem w Baranie. Już wcześniej, co najmniej kilka godzin przed uściśleniem się aspektu, może w nas wywoływać skłonność do zbytniej ekstrawagancji. Pod takim niebem łatwo o zerwania, zakończenia związków, czy innych relacji. Możemy poważnie skłócić się z przyjaciółmi albo spakować mężowi walizki. Pamiętajmy, by nie działać bez zastanowienia i pod wpływem impulsu. Już za kilka/kilkanaście godzin, gdy tranzyt minie, będziemy patrzeć na tę sprawę z zupełnie innej perspektywy i możemy żałować pochopnych decyzji.

Po 9:00 rano uściśli się koniunkcja Księżyca z Marsem. To ogromny „kop energetyczny” ale i aspekt nieco niebezpieczny, jeśli nie będziemy się z tą energią obchodzić ostrożnie. Poziom agresji może znacznie wzrosnąć. Po dość nerwowej nocy rankiem może nastąpić kumulacja spięć. Lepiej w niedzielny poranek nie spotykajmy się z rodziną, bo raczej nie będzie miłej atmosfery. Spróbujmy spożytkować tę energię w sporcie, ale tu też uważajmy, by nie przesadzać z brawurą i ryzykiem. W nerwach łatwo o wszelkie wypadki, więc bądźmy ostrożni. Warto jednak zwrócić uwagę, że taka kumulacja energii w humanitarnym znaku Wodnika bardzo sprzyja wszelkim przedsięwzięciom charytatywnym, jakim niewątpliwie jest planowany na niedzielę Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wygląda na to, że w tym roku woluntariusze zbiorą jeszcze więcej pieniędzy niż w poprzednich latach. Ja natomiast zapraszam na aukcję Allegro, gdzie oferuję interpretację horoskopu, dochód z której zasili konto Orkiestry! 

Pod wieczór nieco ochłoniemy – najpierw Księżyc utworzy półsekstyl z Merkurym w Koziorożcu, potem będzie zmierzać ku półsekstylowi ze Słońcem, przywracając nam bardziej racjonalne spojrzenie na świat i milsze relacje z otoczeniem.

Miłego weekendu i pamiętajmy, by trzymać nerwy na wodzy!   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz