W sobotę Księżyc wędruje dalej przez znak lubiącego
zabawę Lwa.
Przed 2:00 w nocy utworzył on
sekstyl ze Słońcem w Bliźniętach, niosąc przyjemną atmosferę i harmonijne
kontakty z otoczeniem.
Przed 6:00 rano Księżyc ustawił się
w kwinkunksie do Saturna w Koziorożcu, który sygnalizuje potrzebę
samotności, refleksji, przebywania samemu ze sobą. Osoby, które rano wstały,
mogły odczuć potrzebę znalezienia chwili tylko dla siebie.
Po 11:00 Księżyc utworzył kwinkunks
do Plutona w Koziorożcu, co z kolei pokazuje, że mogliśmy odczuć frustrację
z powodu jakichś tajemnic: tego, że ktoś przed nami ukrywa jakieś fakty. Mogło
też nas wkurzyć, że sami ze sobą nie jesteśmy do końca szczerzy i spychamy do
podświadomości pewne sprawy.
Przez większość dnia na naszym niebie niewiele będzie się działo. Dopiero
wieczorem, po 23:00, Księżyc ustawi się
w kwadraturze do Wenus w Byku, niosąc mniej przyjemne chwile. Będziemy
czegoś chcieli, lecz nie będzie można zrealizować naszej zachcianki. Możliwa
też jakaś blokada w okazywaniu uczuć – łatwo teraz popsuć z kimś relację.
Lepiej nie spędzać tego wieczora w towarzystwie, bo atmosfera będzie średnia.
Jeszcze przed północą, Księżyc opuści
Lwa i wkroczy do znaku pracowitej,
porządnickiej Panny. Przez kolejne
dwa dni będziemy bardziej drobiazgowi, wszystko będziemy szczegółowo
analizować, planować i dzielić włos na czworo. Będziemy też chcieli organizować
wszystko, co niezorganizowane – ogarniać bałagan, porządkować nieporządek
(również ten w głowie). Nasz uwaga skupi się na zdrowym stylu życia, możemy
mieć ochotę zacząć nową dietę albo zapisać się na jakieś treningi sportowe.
W niedzielę, przed 4:00 nad ranem, Wenus
opuści znak Byka i wkroczy do
Bliźniąt. Wpłynie na nasz sposób tworzenia relacji z ludźmi i zachowanie w
relacjach. Również nasz stosunek do pieniędzy troszkę się zmieni. Wenus w
Bliźniętach to flirciara. Ma dużo znajomych i aktywne życie towarzyskie, ale
głębsze uczucia raczej trochę schodzą na dalszy plan. Najbliższy miesiąc
sprzyjał więc będzie imprezom i zwiastuje miły i radosny początek wakacji, ale
raczej nie ma co się spodziewać gwałtownych porywów serca (ani oświadczyn). W
sferze finansowej będziemy wyznawać zasadę „łatwo przyszło, łatwo poszło”.
Możemy teraz zręcznie radzić sobie z interesami, nawiązywać nową współpracę,
poszerzać kontakty. Jeśli jednak wpadną w tym okresie pieniądze, trudno będzie
je zainwestować lub podjąć jakąkolwiek inną rozsądną decyzję niosącą
długofalowe zyski. Wenus będzie przebywać w Bliźniętach do 3 lipca.
Po 8:00 rano Księżyc utworzy trygon
z Uranem w Byku, dzień więc zacznie się ekscytująco i poranek będzie pełen
wrażeń. Możemy wpaść na jakiś świetny pomysł albo na dawno niewidzianego
znajomego.
Po 13:00 sekstyl Księżyca z Merkurym
(władcą Panny) w Raku, ożywi nam umysł. Zachęci też do komunikowania się z
otoczeniem, do dyskusji, ploteczek, dzwonienia do znajomych, pisania maili.
Będziemy chcieli zdobywać nowe informacje i chętnie coś poczytamy albo
pooglądamy.
Wieczorem, po 21:00, uściśli się kwadratura
Słońca w Bliźniętach z Neptunem w Rybach. Na cały weekend przyniesie nam trochę
zmęczenia i brak motywacji. Jeśli mamy jakieś problemy psychologiczne, np. z
depresją, mogą się one w ten weekend nasilić, tak jak nasili się u niektórych
hipochondryzm – będziemy sobie wyszukiwali dolegliwości. Poza tym Neptun może
wprowadzić sporo niejasności i iluzji w nasze życie, ktoś może nas zawieść lub
oszukać, zwodzić… Za wszelką cenę lepiej unikać teraz picia alkoholu – nie służy
nam podczas takiego tranzytu.
A już w poniedziałek, czeka nas opozycja Słońca z Jowiszem – dużo optymizmu,
choć czasami niczym nie uzasadnionego. Będziemy też mieli skłonność do
przesady, a ze Słońcem w Bliźniętach łatwo będzie powiedzieć o dwa słowa za
dużo…
Udanego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz