We wtorek Księżyc
wędrował będzie przez znak humanitarnego Wodnika.
Na wstępie wspomnę o tym, o czym
zapomniałam napisać wczoraj: Saturn w
Strzelcu wchodzi w retrogradację i od wczoraj jest w pozornym „bezruchu”.
Będzie się cofał aż do początku sierpnia, a już w czerwcu na trochę wróci znów
do Skorpiona. Skorpiony może więc czekać jeszcze parę trudniejszych miesięcy,
przypominających im, jak wyglądały ostatnie lata, gdy Saturn tranzytował
Skorpiona. Kiedy Saturn jest w ruchu retrogradacyjnym, często daje nam o sobie
znać karma. Odczuwamy konsekwencje swoich wcześniejszych wyborów, musimy wziąć
odpowiedzialność za wcześniejsze działania. Dobrze też w tym czasie wrócić do
podjętych zobowiązań, rozpoczętych projektów, dokonać uczciwej ich oceny i
wprowadzić potrzebne poprawki czy umocnienia. Pamiętajmy, by zajmować się
kwestiami z przeszłości, ale raczej nie podejmować podczas retrogradacji
żadnych nowych zobowiązań, szczególnie finansowych.
Tymczasem dziś rano, po 9:00, Księżyc utworzy opozycję do Jowisza we
Lwie, skutkując skłonnością do przesady. Możemy na każdym kroku przesadnie podkreślać
naszą niezależność, czym łatwo będzie teraz zranić czyjeś uczucia…
Po 11:00, jeszcze przed
południem, Wenus opuści znak
ognistego Barana i wkroczy do Byka.
W Byku Wenus jest u siebie, w znaku, którym włada, jest więc tu szczególnie
silna i szczególnie harmonijnie przejawia się jej energia. Aż do 11 kwietnia
będziemy wyjątkowo towarzyscy: chętnie spędzać będziemy miło czas w gronie
przyjaciół i znajomych, przy dobrym jedzeniu i smacznych napojach. Wszelkie
życiowe przyjemności będą nam teraz szczególnie bliskie, a zwłaszcza takie
bezpośrednio związane z naszymi zmysłami. Chętnie poddamy się też teraz
zabiegom upiększającym. W miłości szukać będziemy raczej stabilizacji i
spokoju, bardzo ważny stanie się seks i intymność. Wenus w Byku sprzyja też
finansom: to dobry miesiąc na zakupy i inwestycje. A przede wszystkim:
wszystkimi zmysłami wreszcie poczujemy wiosnę!
Popołudniu, przed 13:00, Księżyc ustawi się w sekstylu do Urana
w Baranie. Przyniesie ożywienie umysłu, wiele ciekawych pomysłów i inspiracji.
Możemy teraz spotkać dawno niewidzianych przyjaciół albo poznać nowych ludzi, z
którymi łączą nas jakieś wspólne cele czy sprawy.
Wieczorem, po 19:00, czeka nas sekstyl Księżyca z Marsem w Baranie,
który z kolei doda nam energii, zapału i zachęci nas do aktywności. To świetny
wieczór, by ruszyć się z domu i uprawiać sport na świeżym powietrzu. Czas
wreszcie skorzystać z cieplejszej pogody!
Dzień zakończy się niedługo przed
półsekstylem Księżyca ze Słońcem, co oznacza, że już tylko dwie i pół doby do
Nowiu w Rybach, będącego jednocześnie całkowitym zaćmieniem Słońca. Przy
prognozie weekendowej, w komentarzach, Pan Rob poprosił mnie o więcej
informacji na temat zaćmienia, a ja dopiero wczoraj przeczytałam ten komentarz –
bardzo przepraszam. Już więc piszę, czego możemy się spodziewać: przede
wszystkim warto pamiętać, że Nów to czas nowych początków, inicjowania działań,
ruszania, rozpędzania się, rozpoczynania różnych spraw. Początki dotyczą
wszystkich aspektów życia – to dobry czas również na zachodzenie w ciążę, rozpoczynanie
diet, sadzenie roślin… Wszystko, co nowe. Nów, który jest jednocześnie
zaćmieniem, to Nów „na sterydach”. O ile wpływ Nowiu zwykle ukierunkowuje nas
na najbliższe dwa tygodnie aż do Pełni, ewentualnie na najbliższy miesiąc, o
tyle energia zaćmienia, szczególnie całkowitego, nadaje nam kierunek na kolejne
pół roku. To zaćmienie jest podwójnie wyjątkowe: będzie miało miejsce w
ostatnim stopniu znaku Ryb – zaraz po nim rozpoczyna się nowy rok astronomiczny,
będzie miała miejsce równonoc wiosenna i Słońce przejdzie przez Punkt Barana. A
więc w pewnym sensie jest to zaćmienie przełomowe, na pograniczu dwóch światów –
metafizycznych, uduchowionych Ryb, których „królestwem” są głębiny
podświadomości oraz ściśle osadzonego w fizycznym świecie Barana, rządzonego
przez popędy i impulsy. Zaćmienie w ostatnim stopniu zodiaku, punkcie zakończeń…
A więc coś musi się zakończyć, by zrobić miejsce dla nadchodzącego nowego. Ryby
mogą wiązać się ze smutkiem, dla niektórych z nas więc może mieć miejsce jakieś
smutne zakończenie, które jednak otworzy nam drogę do zupełnie nowych
początków. Ze znaku pasywnego przechodzimy do aktywnego – życie ruszy „z kopyta”.
Zwróćmy więc uwagę, jaki rozdział w naszym życiu musimy zamknąć (może się to
wiązać z transformacją niesioną przez kwadraturę Uran-Pluton), z kim trzeba się
pożegnać, od czego się uwolnić. Lada chwila zacznie się nowe – dokładnie tak
wspaniałe, jak sobie wyobrażaliśmy i jak sobie wymarzyliśmy. A może też
zaćmienie przyniesie wyzwanie: by opuścić zbiorowość, w której do tej pory się
ukrywaliśmy i wreszcie pokazać światu swoją indywidualność. Zaćmienie miało już
miejsce w tym punkcie zodiaku w marcu 1988 roku oraz w marcu 2007 roku. Czy
pamiętacie, co wtedy działo się w Waszym życiu? Niektóre sprawy, jakich dotknie
to zaćmienie mogą być nieco podobne do tych sprzed lat. Aby jednak określić, co
dokładnie to zaćmienie znaczyło będzie dla każdego z nas i jak wpłynie na nasze
życie, trzeba zajrzeć w indywidualny horoskop urodzeniowy. Jeśli jesteście
zainteresowani zamówieniem u mnie krótkiej
prognozy zaćmieniowej w cenie 20 zł, piszcie na adres astrodziennik@yahoo.pl i podajcie mi
swoje dane urodzeniowe: datę, godzinę i miejsce narodzin. Popatrzę jakich dziedzin
w Waszym życiu bezpośrednio dotyczyć będzie ten ważny Nów w Rybach.
A już jutro Merkury utworzy
koniunkcję z Neptunem, przynosząc chaos myślowy i niejasności, pomyłki w
komunikacji, ale też ożywienie wyobraźni, rozmarzenie i niezwykłe, niesamowite
sny. Warto spróbować je zapamiętać!
Udanego wtorku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz